Zielony Olsztyn to społeczna inicjatywa mieszkańców Olsztyna, którzy nie pogodzili się z wycięciem 1300 drzew na trasie budowanej linii tramwajowej łączącej Pieczewo z dworcem PKP i Wysoką Bramą (Społecznicy sprzeciwiają się wycince drzew w Olsztynie. Złożą petycję do prezydenta Piotra Grzymowicza).
Społecznicy z Zielonego Olsztyna już pod koniec kwietnia ogłosili kolejną akcję. Poprosili mieszkańców miasta o wskazanie drzew, które mogłyby uzyskać status pomników przyrody (Kolejna inicjatywa społeczników z Zielonego Olsztyna. Szukają pomników przyrody).
Ostatecznie wybrano 23 lokalizacje, w tym 21 pojedynczych drzew oraz dwie aleje. Piątkowa konferencja została zorganizowana pod jednym z nim – klonie przy ul. Jagiełły, który ma 297 cm w obwodzie pierśnicowym. W przypadku nadania drzewom statusu pomników przyrody nie określa się wieku, tylko właśnie rozmiar obwodu pnia na wysokości 1,3 m. Dla klona zwyczajnego jest to 250 cm, dla dębu 300 cm, topoli osiki 200 cm itp.
– Stoimy pod klonem przy Kaplicy Jerozolimskiej, który dzisiaj, wraz z innymi drzewami, zostanie zgłoszony do Urzędu Miasta Olsztyna. Olsztyn traci pomniki przyrody, dlatego też postanowiliśmy upominać się o drzewa, które zasługują na ten status. Po pierwsze, ma ich za mało. Po drugie, nie ma w tej chwili żadnej inicjatywy, która nadałaby kolejnym drzewom ten status i jednocześnie chroniłaby je – powiedziała Bogusława Budna z Zielonego Olsztyna.
Społeczniczka Anna Dziekońska zauważyła, że Olsztyn na tle innych miast o zbliżonej wielkości nie wypada dobrze. W stolicy Warmii i Mazur obecnie są zaledwie 34 pomniki przyrody. Dla porównania w Kielcach jest ich 50, w Toruniu – 54, natomiast w Rzeszowie – 62.
– Mimo że posługujemy się hasłem Olsztyn – Miasto O!gród, to na tle innych miast wypadamy bardzo blado. Chcemy iść w tym kierunku, że zawnioskujemy o 23 nowe pomniki przyrody, w tym dwie aleje. Sumarycznie licząc, może uda nam się podwoić liczbę pomników przyrody w naszym mieście – powiedziała Anna Dziekońska.
Wśród drzew, o które walczą społecznicy, wymienić można wskazane przez olsztynian sosnę nad jeziorem Długim, lipę na ul. Kalinowskiego, klon na ul. Kościuszki, czereśnię na ul. Żytniej czy dęby szypułkowe na ul. Wańkowicza. Działacze Zielonego Olsztyna współpracowali z Fundacją Nexus (ma siedzibę w stolicy Warmii i Mazur) przy wytypowaniu drzew, które miałyby stać się pomnikami przyrody.
– To fantastyczne, że olsztynianie włączyli się w aktywną ochronę przyrody. Jak widzimy, te drzewa rosną na różnych osiedlach, wychodzimy poza Śródmieście czy Zatorze. Mieszkańcy wiedzą, że te drzewa nadają tożsamości danej ulicy – dodała Dziekońska.
Magdalena Dudzik przyznała, że nie wszystkie drzewa mogły doczekać nadania im statusu pomnika przyrody.
– Jednego drzewa nie uda nam się uratować. Po wichurach padło. Jest to jedno z drzew rosnących w alei, która potencjalnie ma szansę stać się pomnikiem przyrody – powiedziała Dudzik.
Obecny na spotkaniu radny Mirosław Arczak przyznał, że cieszy się z aktywności społecznej mieszkańców Olsztyna. Jego zdaniem, jest to jedna z nielicznych akcji konstruktywnych.
– Nie jest to „narzekactwo”. Nie jest to tylko negowanie działań urzędników czy spółdzielni mieszkaniowych, ale jest to wyjście z wieloma propozycjami. Zielony Olsztyn od samego początku pokazuje mi, że wielu mieszkańców potrafi współpracować i chętnie to robi – przyznał radny.
Jego zdaniem, sytuację zieleni w mieście zaburza Las Miejski i kilka parków, natomiast w niektórych rejonach Olsztyna drzew jest niewiele lub nie ma ich wcale.
– A przecież to tzw. zielona infrastruktura, czyli coś, co chroni nas przed ulewami, upałami, zanieczyszczonym powietrzem, hałasem, co poprawia estetykę miejsca. Tych drzew nie traćmy. Dzięki inicjatywie Zielonego Olsztyna można kilkadziesiąt drzew ochronić. Mam nadzieję, że jako radni będziemy mogli się nad tą sprawą pochylić – przyznał Mirosław Arczak.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Olsztyn stracił trzy pomniki przyrody. Dwa klony rosnące przy Galerii Warmińskiej zostały wycięte (Wycinają dawne pomniki przyrody w pobliżu Galerii Warmińskiej [ZDJĘCIA]). Silny wiatr w październiku połamał zabytkowy dąb na Kortowie (Wichura połamała zabytkowy dąb w Kortowie. Władze UWM go uratują).
Co dalej stanie się z wnioskiem? Urzędnicy muszą we własnym zakresie zweryfikować i ocenić wszystkie propozycje.
Mirosław Arczak dodał, że od kilku już lat trwa procedowanie dwóch drzew jako pomników przyrody.
– Prezydent się wzbrania przed nadaniem dwóm dębom na ul. Chełmińskiej statusu pomników przyrody – przyznał Mirosław Arczak.
Dodał, że działania społeczników z Zielonego Olsztyna mogą przyspieszyć procedury, z uwagi na zainteresowanie mediów. Zauważył, że wiele może dać także zmiana dyrektora Wydziału Środowiska. Przypomnijmy, że Zdzisława Zdanowskiego zastąpiła Ewa Łukasik-Błażejewicz, była kierowniczka Referatu Gospodarowania Odpadami Komunalnymi.
– Mam nadzieję, że będzie to osoba chętna do ustanawiania nowych pomników przyrody – zakończył Arczak.
Przybliżone lokalizacje wszystkich wnioskowanych pomników przyrody (kolejność przypadkowa):
1. Jesion na Placu Roosevelta
2. Buk purpurowy w Parku Centralnym
3. Klon przy Kaplicy Jerozolimskiej
4. Lipa drobnolistna przed Kościołem Garnizonowym
5. Sosna nad jez. Długim
6. Topola kanadyjska na ul. Bałtyckiej
7. Lipa szerokolistna na ul. Kalinowskiego
8. Aleja lipowo-klonowo-dębowa na ul. Tuwima
9. Dąb szypułkowy na ul. Wańkowicza
10. Dąb szypułkowy na ul. Wańkowicza
11. Dąb szypułkowy na ul. Wańkowicza
12. Topola kanadyjska na ul. Metalowej
13. Klon na ul. Kościuszki
14. Buk pospolity na ul. 1 Maja
15. Czereśnia przy SP nr 18 na ul. Żytnej
16. Dąb bezszypułkowy w Parku Podzamcze
17. Aleja klonowo-jesionowa w Lesie Miejskim
18. Klon na ul. Kasprowicza
19. Wiąz na podwórku ul. Żeromskiego
20. Wierzba na ul. Bydgoskiej
21. Klon w parku na tyłach ul. Limanowskiego
22. Lipa drobnolistna w Parku Track
23. Jesion na ul. Zientary-Malewskiej.
Komentarze (34)
Dodaj swój komentarz