- Zasadniczą rundę negocjacji z Komisją Europejską mamy już na szczęście za sobą i wypadła ona dla nas pomyślnie mówi marszałek Jacek Protas. Cieszę się, że mogliśmy nie tylko rozmawiać z dyrektorem Beschelem i jego urzędnikami, ale także pokazać zrealizowane ze środków unijnych inwestycje, a także miejsca, gdzie wkrótce mają ruszyć inwestycje z listy projektów kluczowych. Manfred Beschel powiedział, że w Brukseli widać głównie statystyki i dopiero przyjazd na Warmię i Mazury dał mu właściwy obraz sytuacji. Pokazywaliśmy mu nasz region także z pokładu samolotu. Wyjeżdżał zachwycony krajobrazem, chwalił także nasze plany rozwoju. Rozbieżności między stanowiskiem Samorządu Województwa a stanowiskiem Komisji Europejskiej dotyczą wizji przyszłości transportu lotniczego na Warmii, Mazurach i Powiślu. Zdaniem samorządu Warmia i Mazury są regionem zbyt dużym i zbyt mało zaludnionym, aby wystarczyło jedno lotnisko i chcą zbudować sieć, z Szymanami jako portem regionalnym i wspierającymi go portami lokalnymi w Olsztynie, Elblągu i Wilamowie. - Lecę do Brukseli głównie po to, żeby rozmawiać o lotniskach mówi marszałek Jacek Protas. - Na Szymany mamy już zielone światło, ale zależy nam na sieci. W czwartek 5 lipca 2007 roku rozmawiałem o tym z ministrem Władysławem Ortylem z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i mamy jego poparcie. Teraz chodzi o to, aby Manfred Beschel poparł nasze starania w Komisji Europejskiej. Oczywiście będziemy rozmawiać jeszcze o innych ważnych dla nas sprawach. Chcemy, żeby Manfred Beschel wstawił się za nami w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego w sprawie wpisania projektu Kanału Elbląskiego do Programu Rozwoju Polski Wschodniej. Z poważaniem Gabinet Marszałka