Pomnik poświęcony ofiarom
Cmentarz Ofiar Terroru Hitlerowskiego znajduje się przy ul. Baczewskiego w Olsztynie (za szpitalem MSWiA). Na miejscu od lat mieścił się pomnik poświęcony ofiarom oraz kwatera.
Obok monumentu widniała też tablica informująca, iż na wskazanym terenie złożone są szczątki ofiar hitlerowców, w tym m.in. ekshumowanych po wojnie pacjentów szpitala psychiatrycznego w Kortowie oraz zwłoki innych pomordowanych różnych nacji, którzy zginęli w miejscach kaźni, takich jak obóz w Działdowie.
Wątpliwe informacje?
Co ciekawe, na stronie internetowej grupy „Upamiętnienia dla Kortau” widnieje natomiast informacja, iż opisany stan rzeczy może uchodzić za wątpliwy.
- Wątpliwe jest by właśnie tu spoczęły ciała z kortowskiego cmentarza wielowyznaniowego, a już na pewno niemożliwe jest by pochowano tu ofiary zbrodniczej akcji „eutanazji”, gdyż te znalazły swoje miejsce spoczynku daleko poza granicami, tj. w Saksonii. Chyba, że autorzy opracowań, w których pojawiają się takie tezy mają na myśli ofiary nie akcji „T4”, lecz „Lange”. Prawdopodobna jest również sytuacja, że złożono pod kwaterą szczątki z którejś z ekshumacji w latach 50. Wtedy, jak na ironię, leżą tu ofiary nie zbrodniczej, hitlerowskiej „eutanazji”, ale radzieckiego „wyzwolenia” – czytamy na stronie internetowej kortau.com.
„Całkowite zdziwienie budzi tablica”
Autorzy wpisu odnoszą się również do napisu widniejącego na kwaterze o treści „Wolność. Pokój. Socjalizm”, określając go jako „propagandowy” oraz samej tablicy.
- O ile można więc zrozumieć propagandowy napis na kwaterze „Wolność. Pokój. Socjalizm.”, który wpisuje się w narrację ukrywania sowieckich zbrodni, to całkowite zdziwienie budzi ustawiona tu w 2015 r., wspomniana już tablica informacyjna, wtórująca wymowie hasła wykutego na płytach kwatery – twierdzą.
Działania dokonane bez rozgłosu
W ostatnim czasie pomnik został jednak zdemontowany, a na jego miejscu postawiono mniejszy monument, opatrzony napisem „Cmentarz Wojenny”. Temat poruszono na facebookowej grupie o nazwie „Warmińsko-Mazurskie Forum Poszukiwaczy”, wskazując, że realizatorzy działań w żaden sposób nie poinformowali o planach mieszkańców Olsztyna.
- Czy go gdzieś przeniesiono, czy poszedł na przemiał tego nie wiem. (…) Nie chodzi o hałas, ale nie ma i nie było o tym żadnej informacji. O każdym miejscu, które zostało poddane dekomunizacji, zawsze jest jakaś wzmianka w mediach przynajmniej lokalnych, a w tym przypadku kompletnie nic – czytamy we wpisie.
Jeden z komentujących stwierdził, iż nie rozumie podjętej zmiany, ponieważ w dalszym ciągu na pomniku nie wymieniono żadnych konkretnych ofiar.
- Wystarczyło usunąć te nieaktualne napisy i pozostawić ten stary pomnik, bo był ładniejszy. Nie rozumiem tej zmiany, tym bardziej, że dalej nie ma tam wymienionych żadnych konkretnych ofiar, ani nawet te zbrodnie nie są wyraźne nazwane, tylko znowu jakieś enigmatyczne OFIARY WOJNY. Podobno są dostępne nawet imienne listy zamordowanych osób. A może chodzi o i ich narodowość czy wyznanie? Dlaczego tak? 80 lat po wojnie nie można napisać prawdy – wymieniał.
Czyja to inicjatywa?
Redakcja naszego portalu skontaktowała się z Delegaturą Instytutu Pamięci Narodowej (IPN). Z rozmowy nie dowiedzieliśmy się jednak za wiele, a jedynie, że IPN nie ma nic wspólnego z podjętymi działaniami. Jako podmiot monitorujący wskazano Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki w Olsztynie, który wystąpił o opinię do Biura Upamiętnień Walk i Męczeństwa.
Zadzwoniliśmy więc do przedstawiciela urzędu wojewódzkiego, który poinformował, że pierwszy raz słyszy o sprawie. Czekamy na odpowiedź od rzecznika prasowego wojewody, Szymona Tarasewicza.
AKTUALIZACJA (piątek, 03.01.2025 r., godz. 9:40)
Do redakcji naszego portalu wpłynęła odpowiedź z urzędu wojewódzkiego. Rzecznik prasowy, Szymon Tarasewicz, wyjaśnił, iż już w 2022 r. wojewoda warmińsko-mazurski otrzymał z rezerwy ogólnej budżetu państwa dodatkowe środki na dofinansowanie prac remontowych na grobach i cmentarzach wojennych żołnierzy Wojska Polskiego oraz ofiar terroru komunistycznego i niemieckiego, położonych w województwie.
W ramach inicjatywy gminie Olsztyn przyznano dotację w kwocie 21 500 zł na wymianę pomnika głównego na cmentarzu wojennym, położonym właśnie przy ul. Barczewskiego.
- Pomnik był w bardzo złym stanie technicznym, a napis budził kontrowersje i nie odpowiadał faktom – dodaje Tarasewicz.
Z nadesłanej odpowiedzi wynika, że już w 2016 r. na miejscu ustawiono 11 granitowych krzyży, wymieniono obrzeża kwater oraz płytki chodnikowe, a także zamieszczono nową tablicę informacyjną. Z kolei trzy lata później, po dokonaniu stosownych ustaleń, usunięto zdewastowany, drewniany krzyż.
- Tutejszy organ wystąpił do Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej – KŚZpNP o wydanie opinii w zakresie formy pomnika oraz nadania nowego brzmienia treści napisu pamiątkowego, z uwagi na przepisy ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zgodnie z którymi Instytut Pamięci prowadzi działalność związaną z upamiętnianiem historycznych wydarzeń, miejsc oraz postaci w dziejach walk i męczeństwa Narodu Polskiego, zarówno w kraju, jak i za granicą, a także miejsc walk i męczeństwa innych narodów na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – czytamy w odpowiedzi.
Okazało się jednak, że Instytut Pamięci Narodowej, z uwagi na kontrowersje, które od lat wzbudzał napis na pomniku, odstąpił od wydania opinii w zakresie propozycji treści napisu. Konieczne miało być przeprowadzenie dokładnej kwerendy archiwalnej w sprawie.
Tarasewicz zaznaczył również, że na cmentarzu wojennym przy ul. Baczewskiego w latach powojennych pochowano tysiące ofiar II wojny, których szczątki były ekshumowane i przenoszone w to miejsce z różnych likwidowanych cmentarzy oraz pojedynczych i zbiorowych mogił, a nekropolia, wbrew jej nazwie „Cmentarz Ofiar Terroru Hitlerowskiego", jest miejscem spoczynku nie tylko ofiar straconych przez Niemców, jak np. żołnierzy AK – więźniów obozu w Działdowie zamordowanych w Zawadach Małych, ale również cywilów wymordowanych przez żołnierzy Armii Czerwonej z 1945 roku, m.in. pacjentów i personelu olsztyńskich szpitali. Z tego względu niezbędna stała się korekta napisów na głównym pomniku, od lat budzących spory i polemiki wielu środowisk i dostosowanie ich do nowych historycznych faktów.
- Zgodnie z propozycją IPN w 2022 roku wykonano nowy pomnik według projektu IPN, a ostateczna treść napisu miała zostać przedstawiona po przeprowadzeniu kwerendy historycznej w kolejnym roku budżetowym. Tutejszemu urzędowi IPN nie przedstawił dotychczas treści nowego napisu do zamieszczenia na pomniku – pisze rzecznik wojewody.
Komentarze (18)
Dodaj swój komentarz