Wielokrotnie pisaliśmy już o zawieszeniu niektórych projektów miejskich. Wstrzymano m.in. rozbudowę linii tramwajowej czy konkursy architektoniczne na budowę Centrum Kultury i zadaszenie amfiteatru. Powodem jest obniżenie podatku PIT z 18 do 17 proc., przez co samorządy dostały po kieszeni.
- Ze względu na znaczne zmniejszenie wpływów do budżetu miasta jesteśmy zmuszeni przeanalizować wszystkie dotychczasowe wydatki. W związku z tym zawiesiliśmy wiele planowanych inwestycji oraz zadań które podnosiły komfort życia naszych mieszkańców, ale nie były obowiązkowe (np. bezpłatne zajęcia na basenie, darmowe szczepienia, mobilny punkt pomocy psychologicznej) – mówi nam Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.
Okazuje się, że ratusz szuka oszczędności nie tylko w inwestycjach miejskich, ale również w urzędzie miasta. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce karda pracownicza zostanie pomniejszona.
- Oszczędności szukamy w wielu dziedzinach. Jedną z nich są także kwestie zatrudnienia w urzędzie oraz jednostkach podległych. W samym ratuszu nie będziemy uzupełniać 30 wakatów, ani szukać zastępstw za pracowników odchodzących z pracy np. na emeryturę. To redukcje zatrudnienia, ale nie mają charakteru personalnego. Możliwe są natomiast przesunięcia pracowników między jednostkami – wyjaśnia rzeczniczka ratusza.
I dodaje: - Wg wyliczeń na podniesienie płac do przyszłej pensji minimalnej tylko w urzędzie miasta i podległym jednostkom - nie licząc szkół - potrzeba będzie 8,2 mln złotych.
Marta Bartoszewicz nie ukrywa, że ma nadzieję, że zawieszone projekty wkrótce dostaną szansę na realizację. W grudniu radni na sesji Rady Miasta pochylą się nad uchwaleniem budżetu miasta na 2020 r.
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz