Olsztyński szkoleniowiec w niedzielnym spotkaniu nie mógł skorzystać z dwóch podstawowych zawodników: Wojciech Hajda musiał pauzować za kartki, natomiast doświadczony Grzegorz Lech w dalszym ciągu zmaga się z urazem pleców. Na południe Polski nie pojechał także drugi bramkarz, Michał Leszczyński.
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy już po kilku minutach powinni prowadzić dwoma trafieniami. Tak się jednak nie stało, a pierwszą bramkę blisko tysięczna publiczność zobaczyła dopiero w 16 minucie. Po dośrodkowaniu Romana Gergela z rzutu rożnego fenomenalnym wolejem popisał się Piotr Wlazło.
Wprawdzie Stomil miał przewagę w posiadaniu piłki, nie był w stanie w tej części gry zagrozić bramce strzeżonej przez Łukasza Budziłka.
Na drugą odsłonę meczu trener Majewski dokonał jednej zmiany: za Mosakowskiego na plac gry wszedł Jonatan Straus.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy Carolina mógł doprowadzić do remisu, ale trafił w poprzeczkę. Podobnie było w 64 minucie kiedy strzał Jakuba Tecława również trafił w poprzeczkę.
Niestety, w doliczonym czasie gry gospodarze zdobyli drugą bramkę. Do piłki wrzuconej w pole karne dobiegł Michal Bezpalec i z ostrego kąta pokonał Piotra Skibę.
Tym samym Stomil poniósł piątą wyjazdową porażkę z rzędu i nadal musi uważać, aby nie znaleźć się w strefie spadkowej.
Teraz olsztynianie będą mieć dłuższą chwilę wytchnienia, bowiem na plac gry wyjdą dopiero w kolejną sobotę. Przeciwnikiem na własnym stadionie będzie zajmująca obecnie 5. pozycję w tabeli Fortuna 1 Ligi Miedź Legnica (godz. 17:40).
Skrót meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stomil Olsztyn
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stomil Olsztyn 2:0 (1:0)
1:0 - Piotr Wlazło 16'
2:0 - Michal Bezpalec 90'
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Łukasz Budziłek - Mateusz Grzybek, Jonathan de Amo, Artem Putiwcew, Marcin Grabowski, Roman Gergel, Vlastimir Jovanović, Piotr Wlazło, Florin Purece (81' Martin Mikovič), Patrik Mišák (69' Michal Bezpalec), Matej Jelić (58' Marcin Wasielewski)
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Serafin Szota (82' Sebastian Jarosz), Wiktor Biedrzycki, Jakub Mosakowski (46' Jonatan Straus), Jurich Carolina, Artur Siemaszko (70' Mateusz Gancarczyk), Jakub Tecław, Sam van Huffel, Koki Hinokio, Szymon Sobczak
Żółte kartki: Putiwcew, Bezpalec, Grzybek (Bruk-Bet Termalica); Mosakowski, Carolina (Stomil)
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)
Widzów: 951
* * *
Zapis konferencji prasowej:
Adam Majewski, trener Stomilu: - Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku. Z przebiegu spotkania w pierwszej połowie zespół Termaliki był troszeczkę lepszy. W drugiej połowie stworzyliśmy przewagę, mieliśmy kilka fajnych sytuacji. Postawa bramkarza Niecieczy spowodowała, że tego meczu chociażby nie zremisowaliśmy. Dlatego tym bardziej szkoda. Nadal uważam, że idziemy w dobrym kierunku. Mamy bardzo młodą drużynę i jeżeli popracujemy nad koncentracją, bo w tym meczu straciliśmy bramkę po dwóch stałych fragmentach gry. Jeżeli to wyelimujemy plus to co zaprezentowaliśmy w drugiej połowie to myślę, że swobodnie pozwoli to nam utrzymać się w lidze i zrobić kolejny krok do przodu.
Mariusz Lewandowski, trener Bruk-Betu Termaliki: - Gratuluje swojej drużynie zwycięstwa. Przygotowywaliśmy się do tego meczu, żeby punktować. Zawodnicy od 1 do 90 minuty realizowali to, co chciałem. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów. W drugiej połowie Stomil miał swoje sytuacje żeby wyrównać. My też mogliśmy podwyższyć wynik. Konsekwentnie i mądrze graliśmy do końca. Zdobywamy trzy punkty i to bardzo ważne przedkolejnym meczem.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz