Sprawa całorocznego krytego lodowiska w Olsztynie powraca regularnie. Sławomir Kozikowski, olsztyński łyżwiarz, amatorsko zajmujący się jazdą figurową, jest autorem petycji, która w marcu tego roku trafił na ręce prezydenta Piotra Grzymowicza. Sportowiec w lipcu, podczas biegu Run Hau, samotnie pikietował w tej sprawie. Więcej o tym zdarzeniu: W Olsztynie powstanie kryte lodowisko? Domagają się tego łyżwiarze.
Obecnie w mieście nie ma żadnego lodowiska całorocznego, są wyłącznie sezonowe - przy ul. Jeziołowicza, przy hali Urania i na terenie Centrum Ukiel.
- Są plany, żeby zrobić lodowisko na Jeziołowicza, w miejscu tego, które tam jest, tylko trzeba je powiększyć. Bo chodzi głównie o pełnowymiarowe lodowisko i o to, żeby je przykryć, aby było całoroczne. Jak na razie jest plan zrobienia namiotu, ale nie ma na to pieniędzy, prezydent chyba blokuje. Muszę powiedzieć, że bardzo przeciwny był też dyrektor OSiR-u. Bardzo się oburzył, jak powiedzieliśmy, że jest zła jakość lodu, nie można jeździć, bo pogoda jest nieodpowiednia – mówił nam wówczas Sławomir Kozikowski.
Okazuje się, że sprawa posunęła się nieco do przodu.
- Kilka tygodni temu dyrektor OSiR-u zorganizował spotkanie z przedstawicielem firmy budującej między innymi kryte lodowiska. Jest projekt, są już chęci dyrekcji Uranii, tylko nie ma jeszcze środków na budowę – wyjaśnił nam autor petycji.
Kozikowski dodał, że ma nadzieję, że pieniądze na ten cel znajdą się w ratuszu. Jednak, czy na pewno?
- Na razie, podobnie jak inne miasta w Polsce, zawiesiliśmy wykonanie różnorodnych inwestycji. W związku z tym nie planujemy w najbliższym czasie także budowy krytego lodowiska – tłumaczy Marta Bartoszewicz, rzecznika Urzędu Miasta w Olsztynie.
Tymczasem w najbliższą środę, 16 października, pod ratuszem odbędzie się happening w sprawie budowy krytego lodowiska, organizowany przez łyżwiarzy. Początek wydarzenia przewidziano na godz. 16.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz