Społecznicy z Forum Rozwoju Olsztyna napisali komentarz w mediach społecznościowych, który poruszył temat problemów, przed jakimi stanęli kolejarze z PKP SA (budowa budynku dworcowego) i PKP PLK SA (przebudowa stacji Olsztyn Główny).
Działacze FRO stwierdzili, że kolejarze, mimo wielu sprzyjających okoliczności, mają duże problemy z realizacją projektów.
O jakie okoliczności chodzi?
W sprawie dworca nie pomogła rządowa ustawa przedłużająca rozliczenia unijne o prawie dwa lata.
- nie pomaga też zbytnio użycie specustawy kolejowej, na której opiera się budowa budynku dworca - bo od tej decyzji wojewody odwołał się właśnie deweloper, właściciel części PKS
- nie pomaga też regularne powiększanie kosztów całego przedsięwzięcia bo tylko (!) zakładane przez PKP koszty budowy nowego dworca wzrosły z niecałych 40 do prawie 100 mln zł a przebudowa torowiska z około 120 do 154 mln zł
- nie pomaga też całkowite ignorowanie uwag i zastrzeżeń dotyczących tego jak właściwie ma funkcjonować nowy obiekt
- nawet Wojewódzki Konserwator Zabytków, który do tej pory nie miał nic przeciwko zburzeniu obecnego budynku, ma poważne zastrzeżenia do projektu PKP PLK…
– napisali społecznicy.
Ich zdaniem, największym ciosem było obejrzenie ofert potencjalnych wykonawców stacji Olsztyn Główny, o czym pisaliśmy w artykule pt. „Kolejarze otworzyli oferty na modernizację stacji Olsztyn Główny i... przerazili się”. Najniższa oferta jest o ponad 3,5 razy wyższa, a najdroższa to nieomal rząd wielkości więcej niż wynosi budżet na przebudowę (154 mln zł).
Działacze FRO przyznali, że nie ma już szansy na zakończenie przetargowego projektu przed upływem 2023 roku. Ich zdaniem nawet aukcje internetowe niewiele zmienią w tej kwestii, bowiem zarówno przebudowa torowiska, jak i budowa obiektu dworcowego są ze sobą powiązane i muszą być realizowane symultanicznie.
Nam, zwolennikom najbardziej rozsądnego rozwiązania polegającego na remoncie istniejącego kompleksu, pozostaje mieć nadzieję, że politycy wreszcie przestaną brnąc w to szaleństwo. Otoczenie opieką dziedzictwa polskiego modernizmu jakie mamy w naszym mieście z każdym dniem jest coraz bardziej racjonalne i wpisuje się w kolejne świetne przykłady z całego kraju. To najlepsze rozwiązanie funkcjonalne, ekonomiczne i kulturowe. Trzymajmy kciuki za rozsądek.
– dodali społecznicy wbijając przy tym szpilkę nie tylko właścicielom terenu, ale także samorządowcom i politykom.
Komentarze (31)
Dodaj swój komentarz