Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2022-03-06 16:02

Redakcja

Co słychać w żeńskiej piłce nożnej w regionie?

Co słychać w żeńskiej piłce nożnej w regionie?
Na zdjęciu piłkarki Jezioranek Iława
Fot. Agnieszka Aptowicz

W rundzie jesiennej sezonu 2021/22 wystartowały rozgrywki kobiet na orlikach i boiskach o wymiarach orlików. Zmagania te zostały dobrze przyjęte przez występujące w nich drużyny, a także wpłynęły na wzrost zainteresowania kobiecą piłką nożną. Trwają obecnie zapisy do rundy wiosennej tych rozgrywek. Przyjrzeliśmy się więc, jaki pogląd na kobiecą piłkę nożną mają przedstawiciele żeńskich drużyn, które występują w kobiecych rozgrywkach w naszym województwie.

reklama

Jednym z klubów, które występowały w rozgrywkach były Jezioranki Iława. Trener drużyny, Łukasz Gurowski, cieszy się, że w końcu kobieca piłka zaczyna wychodzić z cienia: - W rundzie jesiennej podczas trwania rozgrywek spotykaliśmy się w sumie w trzy drużyny, ponieważ Stomil pojawił się tylko na jednym turnieju. Gramy w tych turniejach z nastawieniem, że w przyszłości będziemy grali w futsalu, bądź w rozgrywkach jedenastoosobowych. Ogólnie bardzo fajnie, że coś zaczyna się dziać z kobiecą piłką. Powoli znowu się ona rozwija ponieważ przez ostatnie lata została bardzo mocno w tyle.

Jezioranki Iława / fot. Agnieszka Aptowicz

W Iławie zdają sobie sprawę z tego, że gra dla Jezioranek, ma być dla wielu dziewczyn początkiem piłkarskiej przygody - Mamy wiele dziewczyn, które są utalentowane. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że jesteśmy klubem, który może je tylko przygotować do tego, żeby w przyszłości sobie poradziły w seniorskiej piłce na wyższym poziomie – dodaje trener Gurowski.


Jezioranki Iława / fot. Agnieszka Aptowicz

Monika Gralewska piłkarka Jezioranek i asystentka trenera grupy dzieci w Iławie opowiedziała nam o swoich początkach w piłce nożnej i dalszym rozwoju tej dyscypliny w naszym województwie - Po rozpoczęciu szkoły uczestniczyłam w turniejach "z podwórka na stadion o puchar Tymbarku", także zawsze ta piłka nożna gdzieś się w moim życiu przewijała. Gdy w Iławie utworzono żeńską drużynę dołączyła do niej moja siostra, a za nią ja i tak zostało do dziś. Uważam również, że bardzo dobrym rozwiązaniem było utworzenie tych rozgrywek przez WMZPN i zachęcenie miast do tworzenia kobiecych drużyn piłkarskich. 

Jezioranki Iława / fot. Agnieszka Aptowicz

Rozwijającym się klubem na mapie kobiecej piłki w województwie warmińsko-mazurskim jest Wilczek Wilkowo. Prezes klubu z Wilkowa Jarosław Charkot zauważa znaczny wzrost zainteresowania kobiecą piłką u siebie w klubie: - Rozgrywki, które wystartowały jesienią, to bardzo fajna inicjatywa. Bardzo dobrze, że związek pomyślał o takich rozgrywkach, bo to daje nadzieje, że drużyn kobiecych będzie przybywać. Muszę jeszcze przyznać, że dzięki temu też i u nas zauważalny był wzrost frekwencji. Z treningu na trening tych dziewczyn jest coraz więcej. W wakacje mieliśmy siedem dziewczyn, a dzisiaj mamy już dwadzieścia, więc w tym aspekcie jest już naprawdę bardzo dobrze.

Wilczek Wilkowo

O kulisach powstania drużyny z Wilkowa opowiedziała nam Katarzyna Żukowska, piłkarka grająca w klubie z Wilkowa: - Grałyśmy najpierw w rozgrywkach LZS, a później Związek ogłosił, że chce zorganizować ligę "szóstek". Zwróciłam się z prośbą do Prezesa klubu Wilczek Wilkowo, czy zgodzi się na utworzenie oficjalnej żeńskiej drużyny. Wyraził chęć i teraz jesteśmy, trenujemy i gramy w rozgrywkach. Podejście dziewczyn jest różne. Są dziewczyny, które niezbyt poważanie do tego podchodzą, tylko przychodzą by pokazać się np. chłopakom, ale również są takie, którym bardzo zależy, cieszą się z naszych wygranych i bardzo przeżywają porażki. 

Wilczek Wilkowo

Coraz bardziej rozwija się także piłka nożna w Reszelu: - Jakby wszystkie dziewczyny przyszły na trening, to miałbym 22 zawodniczki. My cały rok trenujemy. Obecnie mamy halę w remoncie, więc dojeżdżamy na halę do Korsz. Mamy dwa treningi w tygodniu, jeden z nich jest na hali, a drugi na Orliku. Fajne jest również to, że coraz więcej bardzo młodych dziewczynek idzie w kierunku piłki. U nas w klubie powstała oddzielna grupa skrzatów dla dziewczyn. Gdyby taka tendencja się utrzymała, to moglibyśmy regularnie takie kobiece grupy otwierać. Może udałoby się niektóre dziewczyny tak wytrenować i wychować, że później trafiłby do jeszcze lepszej drużyny - powiedział Jarosław Bochno, trener kobiecej drużyny Orląt Reszel.

Orlęta Reszel

O tym, jak niewiele trzeba, żeby założyć drużynę kobiecą i zgłosić się do rozgrywek mówiła nam Monika Suszyńska z reszelskiego klubu: - My jesteśmy w części grupą kobiet, która ma już dzieci. Pewnego dnia siedzieliśmy na treningu naszych dzieci i postanowiliśmy, że też chcemy coś zrobić. Poprosiliśmy trenera o zorganizowanie nam hali. Zaczęliśmy kopać piłkę i nam się spodobało i takie były początki naszej drużyny. Przez te kilka lat zauważam natomiast spory wzrost zainteresowania piłką kobiecą. Nawet jak my nie robimy żadnych oficjalnych naborów, to i tak piszą do nas dziewczyny i wypytują o możliwość dołączenia do naszej drużyny. Wiadomo, że początki nie zawsze są łatwe, ale są już u nas w drużynie dziewczyny, które teraz nie wyobrażają sobie życia bez tych piłkarskich treningów.

Orlęta Reszel

Klub z Reszla może zawsze liczyć na wsparcie kibiców" - Mamy swój profil w social mediach, który sama prowadzę. Dużo osób pozytywnie na to reaguje. Czujemy spore wsparcie od kibiców z Reszla, zarówno w internecie, jak i podczas spotkań, które rozgrywamy u siebie -powiedziała Ania Zglejszewska, piłkarka żeńskiej drużyny Orląt Reszel.

Orlęta Reszel

Rozgrywki ligowe kobiet WMZPN stały się impulsem do tego, żeby założyć kobiecą drużynę w Iłowie: - W okolicy naszej miejscowości były turnieje szkolne kobiet. Wpadłem więc na taki pomysł, że może udałoby się zebrać te dziewczyny, żeby reprezentowały nasz klub w rozgrywkach organizowanych przez WMZPN. Rozgrywki te były więc impulsem, żeby żeńską drużynę u nas w klubie założyć. Pomyślałem że skoro one potrafią grać w piłkę, to czemu im nie pomóc w dalszym rozwoju, a przy okazji my jako klub też się rozwijamy. Obecnie mamy szesnaście dziewczyn, które dwa razy w tygodniu spotykają się na treningach i przygotowujemy się do tych wiosennych rozgrywek - mówił Radosław Kupiński, prezes Polonii Iłowo.

To dopiero początki kobiecej drużyny Polonii Iłowo, ale dziewczyny zapowiadają, że rywalizacji nie zabraknie: - Prezes zauważył, że wygrałyśmy zawody powiatowe, jako szkoła i zapytał się mnie jak u nas sytuacja wygląda. Wtedy ja popytałam innych dziewczyn i okazało się, że jest sporo chętnych do gry w klubie. Obecnie mamy 16 dziewczyn, a 12 czy 14 zawsze jest na treningach. Od początku cel założenia drużyny był taki, żeby występowała ona w rozgrywkach organizowanych przez WMZPN. Dopiero startujemy z naszą drużyną, więc nie liczymy od razu na wygraną, ale mamy dziewczyny z charakterem, więc rywalizacja na pewno będzie spora - przyznała Karolina Biema, zawodniczka żeńskiej drużyny Polonii Iłowo.

Polonia Iłowo

Powyższe wypowiedzi jednoznacznie wskazują, że zainteresowanie piłką nożną kobiet w województwie warmińsko-mazurskim z roku na rok jest coraz większe. Powstaje coraz więcej drużyn, które chcą ze sobą rywalizować. Widzimy również, że naprawdę bardzo niewiele potrzeba, żeby taką żeńską drużynę założyć. Na początku można to zrobić po prostu dla aktywnego spędzania czasu, a później może przerodzić się to w chęć do zdobywania laurów.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl