Pierwszym krokiem, było sprawdzenie statystyk, które dostępne są na stronie Głównego Urzędu Statystycznego. Niestety, brakuje jeszcze danych lokalnych za 2019 rok. Za to można prześledzić lata poprzednie. Najbardziej miarodajnym, chociaż nie idealnym, wskaźnikiem był ten określający udzielone noclegi ogółem. Pokazuje on, ilu turystów zdecydowało się przenocować w mieście. Jest niedoskonały z dwóch powodów. Po pierwsze, nie uwzględnia tego, że osoby przyjeżdżające mogły wykupić więcej niż jeden nocleg, ani też ludzi, którzy przyjechali np. z wycieczką na jeden dzień. Jednakże wskazuje, w jakim stopniu wykorzystana została baza noclegowa (a miejsc noclegowych w mieście w 2018 roku było 5662).
– W zeszłym roku w Olsztynie nocowało 351 269 turystów, w tym 48 700 pochodziło zza granicy – poinformowała nas Agnieszka Bobolewicz z Urzędu Statystycznego w Olsztynie.
Jak nasze miasto wypada na tle województwa? Na Warmii i Mazurach w poprzednim roku nocowało 3 236 269 osób (395 204 to turyści zagraniczni). Wynika z tego, że w zeszłym roku w Olsztynie przebywało przez przynajmniej jedną noc 10,85 proc. turystów odwiedzających region. Spośród wszystkich powiatów w województwie, więcej osób nocowało tylko w powiecie giżyckim (356 677) i mrągowskim (739 233). Najmniej w powiecie nowomiejskim (10 377) i nidzickim (14 439).
W 2017 roku w Olsztynie nocowało 371 600 osób (11,86 proc.), w tym 47 863 spoza Polski. Dla województwa było to odpowiednio 3 131 890 i 400 048. Ponownie najwięcej turystów wykupiło noclegi w powiecie mrągowskim (699 280), natomiast najmniej w nowomiejskim (12 609).
Rok wcześniej liczby kształtowały się następująco: w Olsztynie nocowało 370 117 osób (11,43 proc.), z czego 47 551 to turyści zagraniczni. Natomiast w województwie z noclegów skorzystało 3 239 160 ludzi, w tym 401 127 obcokrajowców. I znowu zdecydowany prym wiódł powiat mrągowski (737 255), a tradycyjnie ostatni był powiat nowomiejski (14 052).
Niestety, Główny Urząd Statystyczny dysponuje jedynie niepełnymi danymi dotyczącymi udzielonych noclegów za rok 2019 (do czerwca), które w dodatku dotyczą tylko województwa. Zsumowane dają liczbę 1 261 337. Jeżeli założymy, że w stolicy Warmii i Mazur przenocowało zaledwie 10,85 proc. wszystkich turystów, da to nam liczbę 136 855. W Miejskiej Informacji Turystycznej dowiedzieliśmy się, że w maju i czerwcu przyjeżdża dużo wycieczek szkolnych, natomiast wczasowiczów z rodzinami olsztynianie goszczą w lipcu i sierpniu.
– Z Polaków najwięcej przyjeżdża warszawiaków. Natomiast jeżeli chodzi o obcokrajowców, są to Niemcy. Co ciekawe, coraz więcej pojawia się tutaj naszych zachodnich sąsiadów w żaden sposób nie związanych z tymi ziemiami – powiedziała nam jedna z przewodniczek z Miejskiej Informacji Turystycznej.
Dodała także, że w tym roku wszystkie miejsca noclegowe w mieście zostały zapełnione co najmniej kilkukrotnie. Było tak w czerwcu oraz w sierpniu podczas Olsztyn Green Festivalu. Z resztą na ogólnopolskie imprezy już co roku przyjeżdża wiele osób z innych miast.
– Rok temu po raz pierwszy byłem w Olsztynie na Olsztyn Green Festival. W tym też chciałem przyjechać, ale nie było już biletów, dlatego postanowiłem zawitać tu trochę później. Bardzo podobają mi się wasze jeziora – powiedział Tomek Paska z Zamościa.
Inni goście natomiast przyjeżdżają, aby zobaczyć starówkę, zwłaszcza zamek i katedrę.
– Lubię Olsztyn. Byłem tu już kilka razy. Wraz z rodziną jesteśmy zauroczeni waszym zamkiem – mówi Adam Kociński z Gdyni.
Z kolei Michał Siudy z Katowic traktuje nasze miasto jako przystanek przed jazdą na Mazury.
– Przyjeżdżam tu na chwilę w drodze do Giżycka czy Węgorzewa. Bardzo lubię żeglować. Na Śląsku nie ma zbyt wielu miejsc odpowiednich do tego, dlatego też co roku odwiedzam wasz region. Jest bardzo piękny – wyjaśnia Michał Siudy.
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz