W piątek (11 kwietnia) Sąd Rejonowy w Olsztynie ogłosił wyrok ws. mecenasa Pawła K., który jesienią 2021 roku k. Barczewa spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego zginęły dwie kobiety.
Łódzki adwokat został skazany na 2 lata pozbawiania wolności. Dodatkowo sąd orzekł, że mężczyzna nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych przez 5 lat. Zasądzono też nawiązki na rzecz rodzin zabitych w wypadku kobiet. Chodzi o kwoty od 5 do 30 tys. zł w zależności od stopnia pokrewieństwa. Oskarżony został również obciążony kosztami sądowymi.
Paweł K. nie pojawił się dziś w sądzie. Wyrok nie jest prawomocny.
Sędzia Anna Pałasz uzasadniając wyrok stwierdziła, że zeznania oskarżonego i jego żony (a więc uczestników wypadku, którzy przeżyli) były sprzeczne z dowodami rzeczowymi. - Nie przypisując im (Pawłowi K. i jego żonie - red.) złej woli, czy też chęci celowego wprowadzenia sądu w błąd, ich relacje, jako relacje źródeł osobowych, są obarczone bardzo dużym błędem – tłumaczyła.
I dodała: - Ani pani K., ani oskarżony nie podali niczego odnośnie samochodu audi, a przecież on był na jezdni. Żadne z nich go nie widziało. I z tego wysnuli, że oni jechali swoim pasem ruchu. Gdyby ta percepcja oskarżonego była dostateczna, to w pewnym momencie musiał audi zauważyć. A skoro nie widział zdarzenia w sposób pełny, to logicznym jest, że jego ocena nie może być wiarygodna.
W ocenie sądu kara 2 lat więzienia jest surowa, ale i adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego. Uwzględnia ona zarówno okoliczności łagodzące – dotychczasową niekaralność oskarżonego, jak i okoliczności obciążające, a mianowicie, stopień naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego przez oskarżonego, a w szczególności skutek naruszenia tych zasad w postaci śmierci dwóch osób.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy sytuacji z 26 września 2021 r. Feralnego dnia około godz. 17.40 na drodze wojewódzkiej nr 595 w pobliżu miejscowości Stare Włóki w gminie Barczewo, według ustaleń prokuratora, Paweł K., kierując samochodem marki Mercedes-Benz CLA, przekroczył podwójną linię ciągłą i zjechał na przeciwny pas ruchu.
Mercedes zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka samochodem marki Audi 80. W rezultacie kobieta kierująca audi oraz pasażerka audi poniosły śmierć na miejscu wypadku. Oskarżony tamtego dnia, wraz z małżonką, wracał z wesela. W krwi Pawła K. stwierdzono śladowe ilości metabolitu kokainy.
Proces w tej sprawie rozpoczął się w dniu 27 lutego 2023 r. przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Paweł K. w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odpowiadając na pytania sądu zaprzeczył zarzutowi prokuratora, że zjechał na przeciwległy pas ruchu, którym miała poruszać się kobieta kierująca audi.
Jeszcze przed rozpoczęciem procesu mecenas zasłynął w mediach społecznościowych kontrowersyjną wypowiedzią. Komentując wypadek, określił pojazd, w którym zginęły kobiety mianem: "trumny na kółkach", natomiast swój pojazd nazwał "bezpiecznym".
W mowie końcowej prokurator Arkadiusz Szulc nawiązywał do szokujących słów Pawła K. - Oskarżony jest adwokatem, ojcem, a całe zachowanie po wypadku świadczy, że mamy do czynienia z osobą, która jakby miała 13 lat i nie rozumiała konsekwencji swoich działań - stwierdził prokurator.
O ironio sędzia Pałasz uzasadniając dzisiaj wyrok, zwróciła uwagę, że kluczowe dowody świadczące o winie adwokata udało się pozyskać dzięki danym z jego nowoczesnego i jak sam mówił "bezpiecznego" samochodu.
Komentarze (44)
Dodaj swój komentarz