Dowiedzieliśmy się, że miasto nie ma pieniędzy w budżecie na ten cel, bowiem podwyżki wynagrodzeń nie zostały uwzględnione jako wydatki na ten rok. Poza tym kwota subwencji oświatowej także nie została zwiększona.
– Ta podwyżka była rozłożona. Pierwsza była zaplanowana od stycznia i wyniosła 5 proc. I to zrealizowaliśmy. Kolejna, od września, ma wynieść 4 proc. Ale w tym momencie jest zbyt wcześnie żeby mówić o ewentualnych problemach – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Jak na razie dyrektorzy szkół zbierają dane, które dopiero dadzą odpowiedź na to, czy miasto znajdzie pieniądze na podwyżki.
– W sierpniu powinniśmy mieć informacje czy, a jeśli tak, to ile pieniędzy brakuje. Jeśli się okaże, że zmiany do budżetu będą potrzebne, wówczas wprowadzimy je na wrześniowej sesji – dodała Marta Bartoszewicz.
Wanda Jabłońska, przewodnicząca Komisji Edukacji Rady Miasta Olsztyna, powiedziała nam, że pierwszym etapem, jaki należałoby wykonać w tej sprawie jest zwrócenie się z wnioskiem do ministerstwa o zwiększenie subwencji.
– Chcę zauważyć, że jak na razie są to tylko zapowiedzi. Jeżeli rząd rzeczywiście zobowiąże się do zwiększenia podwyżek dla nauczycieli, to wszystkie samorządy, nie tylko my, będą miały identyczny problem. Środki dla nauczycieli pochodzą z subwencji oświatowej, dlatego też powinniśmy skierować do Ministerstwa Edukacji Narodowej wniosek o zwiększenie subwencji – powiedziała radna Wanda Jabłońska.
Inne zdanie na ten temat ma radny Michał Wypij. Tłumaczy, że pieniądze na ten cel są zapewnione przez rząd. Nie obyło się również bez uwag w kierunku prezydenta Olsztyna.
– Rząd, w przeciwieństwie do prezydenta Grzymowicza, dotrzymuje słowa. To Piotr Grzymowicz podczas strajku obiecał dodatkowe pieniądze dla nauczycieli i jak zwykle słowa nie dotrzymał. Pieniądze na podwyżki dla nauczycieli są zagwarantowane w budżecie centralnym, o czym wczoraj mówił minister Piontkowski – przyznał radny Michał Wypij.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy Karta nauczyciela. Zakłada on właśnie m.in. podniesienie średniego wynagrodzenia nauczycieli. Do tej sprawy odniósł się na konferencji minister edukacji Dariusz Piontkowski, który powiedział, że dojdzie do odpowiednich przesunięć w budżecie i na podwyżki znajdą się dodatkowe środki.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz