Temat utworzenia cmentarzyska dla zwierząt pojawił się w Olsztynie już ponad 17 lat temu. Rada miasta przeznaczyła na ten cel wówczas działkę o powierzchni 0,5 ha w okolicach osiedla Pieczewo. W 2015 r. do utworzenia cmentarza dla zwierząt dążyli społecznicy. Jednak urzędnicy wskazywali wówczas, że stolica Warmii i Mazur. Z kolei w 2019 r. Wydział Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna wydał decyzję, że grzebowisko nie może powstać ze względu na polskie i unijne normy prawne. Warto podkreślić, że do tematu utworzenia cmentarza dla zwierząt wielokrotnie powracał radny Mirosław Arczak.
W 2020 r. wystosował on w sprawie interpelację do ówczesnego prezydenta Piotra Grzymowicza. Odpowiedź nadeszła natomiast ze strony zastępczyni włodarza, Haliny Zaborowskiej-Borcuch, która wskazała, że idea tworzenia cmentarzy dla zwierząt jest przez część społeczeństwa źle oceniana. Dodała również, że w wielu dużych miastach, np. Warszawie czy Wrocławiu, takie grzebowiska znajdują się na działkach prywatnych.
Przypominamy, że ciała zwierząt traktowane są jako odpady szczególnego ryzyka, w związku z czym, muszą być utylizowane bądź pogrzebane na cmentarzu dla zwierząt w całości bądź spopielone. W przypadku innego postępowania, grozi kara nie niższa niż 500 zł.
Między innymi na ten aspekt powołał się miejski radny Marek Fabianowicz (nominat KO) w skierowanej do prezydenta Olsztyna, Roberta Szewczyka październikowej interpelacji.
- Szanowny Panie Prezydencie, jestem przekonany, że mamy do tej kwestii podobne podejście. Wierzę, że można znaleźć rozwiązanie tego problemu i nie musi ono wiązać się z dodatkowymi środkami z budżetu. Powstanie grzebowiska byłoby dla nas mieszkańców wielkim okazaniem szacunku naszym domowym zwierzętom, jak również nie narażałoby mieszkańców naszego miasta na kary finansowe, za łamanie przepisów ww. prawa – argumentował Fabianowicz.
O sprawie pisaliśmy w artykule pt. „W Olsztynie powstanie cmentarz dla zwierząt? Radny Marek Fabianowicz z KO złożył prezydentowi interpelację”.
Okazało się, że miasto planuje powstanie tego typu obiektu, aczkolwiek nie w wybranej przed laty lokalizacji, z której zrezygnowano z przyczyn formalnych. Pojawił się jednak pomysł utworzenia grzebowiska dla zwierząt na terenie obok cmentarza komunalnego w Dywitach.
- Teren jest wyznaczony w planie zagospodarowania Olsztyna, posiada strefę ochronną, która umożliwia ulokowanie na nim grzebowiska dla zwierząt. Leśnicy mają podpisane umowy z firmami, które zajmują się utylizacją ciał zwierząt zgodnie z dyrektywą unijną, która mówi o tym, jak tego dokonać. Tak więc właściciel zwierzęcia może pozostawić je w lecznicy – tłumaczył w rozmowie z serwisem Eska Olsztyn pełniący obowiązki rzecznika prasowego olsztyńskiego ratusza, Łukasz Staniszewski.
Podjęcie działań w związku z inicjatywą, przewidziano na przyszły rok.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz