Warmia Olsztyn w najbliższej kolejce IV ligi miała podjąć u siebie lidera rozgrywek – GKS Wikielec. Wygląda na to, że powtórzy się sytuacja z listopada, gdy klub oddał mecz z Mrągowią Mrągowo walkowerem, o czym pisaliśmy w artykule pt. „IV liga. Warmia Olsztyn oddaje mecz walkowerem. Jaka przyszłość czeka klub? [AKTUALIZACJA]”.
– Jest zbyt wcześnie, aby ogłosić walkower, jednakże jest bardzo prawdopodobne, że tak się stanie, bo Warmia nie zgodziła się grać na wyjeździe w roli gospodarza – powiedział w rozmowie z nami Marcin Żyłka, specjalista ds. rozgrywek w Warmińsko-Mazurskim Związku Piłki Nożnej.
Warmia jeszcze powinna w tym roku zagrać jeden mecz u siebie – z Błękitnymi Orneta, jednakże z nieoficjalnych informacji wynika, że goście zgodzili się przełożyć spotkanie na wiosnę.
– Słyszałem o tym, ale do WMZPN do tej pory nie wpłynęło oficjalne pismo w tej sprawie zarówno ze strony olsztynian jak i klubu z Ornety – dodał Marcin Żyłka.
Wiadomym jest, że gdyby Błękitni nie zgodzili się na przełożenie spotkania, olsztyński klub znowu musiałby oddać mecz walkowerem. Co to by oznaczało?
– Trzeci walkower wiązałby się z degradacją drużyny nawet do A klasy – tłumaczy specjalista ds. rozgrywek.
To oznaczałoby koniec klubu. Praktycznie tylko zgoda Błękitnych pozwoli przetrwać, przynajmniej przez kilka miesięcy.
Warmia to nie tylko drużyna seniorów, ale również dość prężnie działające drużyny młodzieżowe.
Część zarządu cały czas walczy aby klub istniał nadal. Tu nie chodzi o seniorów ale o całość sekcji piłki nożnej. Siedziba klubu z szatniami zamknięta przez Nadzór Budowlany, za chwilę z halą może być podobnie. Przystosowanie infrastruktury to koszt ok 400.000 zł. Tworzymy na szybko projekt z WMZPN, chodzimy, rozmawiamy, namawiamy - teoretycznie mamy czas do końca stycznia (jeżeli miałyby stanąć kontenery jak na Żytniej). Nie ma sensu jeździć wszystkimi grupami na wyjazdy cały sezon. Nie mówiąc o treningach.
– takie oświadczenie wydał klub na jednym z portali społecznościowych.
– Na razie jesteśmy na początku rozmów. Chcemy pomóc klubowi nagłośnić ten problem. Warmia nie ma problemu z bieżącą działalnością tylko z infrastrukturą – brakuje kontenerów na szatnie i siedzeń. To koszt ok. 400 tys. zł – wyjaśnia w rozmowie z nami Marek Łukiewski, prezes WMZPN.
Prezes związku dodał, że klub ma 200 zarejestrowanych zawodników, z czego ok. 180 to dzieci i młodzież. Postawienie szatni to priorytet, bo młodsi zawodnicy trenują na tym samym obiekcie co seniorzy.
– Jeżeli ta infrastruktura zostanie zrealizowana do wiosny, to stadion otrzyma licencję na grę w IV lidze. Klub nie upadnie i dzieci oraz młodzież będą mogły dalej trenować – dodał Marek Łukiewski.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz