Data dodania: 2006-12-04 00:00
Czy mieszkańcy Pieczewa chcą hipermarketu?
O wybudowaniu hipermarketu na Pieczewie pisano już kilkakrotnie. Jakiś miesiąc temu #8222;Gazeta Olsztyńska#8221; opublikowała artykuł mówiący o sprzeciwie mieszkańców osiedla wobec planów budowy hipermarketu Tesco. Jednak dzisiejsza #8222;gazeta Wyborcza#8221; przedstawia trochę inny obraz obywatelskiego
Oba dzienniki podają stanowisko spółdzielni mieszkaniowej „Jaroty”. Ta nie ma zamiaru zezwolić na budowę sklepu właśnie z powodu protestów mieszkańców. Wyborcza podaje jednak, że dane osobowe wpisane na listach protestacyjnych czasami się powtarzały. Poza tym podpisy były zbierane gównie w osiedlowych sklepach. To pozwala wysnuć podejrzenie, że bardziej niż mieszkańcom Pieczewa na niebudowaniu sklepu zależy właścicielom pobliskich sklepów. Tesco nie ma zamiaru rezygnować z pomysłu budowy sklepu. Zamierza zorganizować spotkania z mieszkańcami. Nie ukrywa również, że ich celem jest przekonanie tych którzy sprzeciwiają się budowie marketu do poparcia pomysłu.
Ciekawe jest to, że obecność Carrefour'a sprawia, że teren Jarot i Pieczewa staje się nieatrakcyjny pod budowę sklepów. Tak twierdzi Stanisław Tunkiewicz, prezes Społem. Za to sieci sklepów Rast, ta lokalizacja wydaje sie bardzo dogodna. Jarosław Pyzik, prezes firmy juz spotkała się w tej sprawie z Romanem Przedwojskim ze S.M. „Jaroty”.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz