Ogólnie wind jest sześć. Prowadzą z tunelu pod torami na perony i do wyjść od strony ul. Artyleryjskiej i Konopnickiej.
W założeniu miały być ułatwieniem dla osób niepełnosprawnych, jednakże jeden z naszych czytelników zakomunikował nam, że urządzenia nie działają.
Postanowiliśmy to sprawdzić. W ramach umowy między spółką PKP Polskie Linie Kolejowe SA a samorządem miasta, to Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu jest odpowiedzialny za przejście podziemne pod dworcem i infrastrukturę, która tam się znajduje, w tym i podjazdy dla osób niepełnosprawnych.
– Informuję, że w dniu 9 stycznia 2020 roku, podczas inspekcji stwierdzono, że nie działa jedna z sześciu platform. Na platformie, w której uszkodzeniu uległ jeden z jej elementów, umieszczona została informacja o awarii urządzenia. Pozostałe platformy były sprawne. Niemniej jednak, w związku z przekazanym w dniu dzisiejszym zgłoszeniem, na miejsce ponownie zostanie wysłany konserwator – poinformował nas Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Rzecznik ZDZiT dodał, że to nie pierwsza taka usterka. Wcześniej platformy także były nieczynne. A to z kilku powodów.
– Niedogodność ze wspomnianymi platformami często wynika z faktu, że większość z nich napędzana jest akumulatorowo, zaś ich ładowanie odbywa się po „zadokowaniu" ich w pozycji najniższej lub najwyższej. Tymczasem pozostawienie przez użytkownika, urządzenia w innej pozycji, powoduje, że platforma nie składa się do końca, a więc do pozycji, w której odbywa się jej ładowanie w stacji – wyjaśnił Michał Koronowski.
Dodał także, że platformy te poddawane są okresowemu badaniu UDT. W 2019 roku takie badania odbyły się na przełomie sierpnia i września. Wtedy też urządzenia były nieczynne.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz