Data dodania: 2006-11-29 00:00
Czy policjanci z Kisielic staną przed sądem?
Jan R. ( vel Kulawy) oraz 15 osób z jego gangu zostało oskarżonych o podwójne zabójstwo, porwanie oraz przemyt zza wschodniej granicy alkoholu i papierosów.
W związku z rozpoczęciem postępowania w tej sprawie wraca sprawa współpracy policji z przestępcami. „Gazeta Olsztyńska” zadała sobie pytanie? Jak to możliwe, że gang Kulawego działał przez kilka lat nie niepokojony przez policję? Sprawa ewentualnej współpracy funkcjonariuszy z gangsterami zaczęła nabierać tempa dopiero po emisji materiału na ten temat w TVP 1. Na razie jednak policjantom nie postawiono żadnych zarzutów. Komendant Policji w Iławie dokonał „zamiany” funkcjonariuszy. Czterech policjantów przeszło z Kisielic (siedziby gangu) do Iławy i odwrotnie. Jednocześnie wiadomo, że część mundurowych podejrzanych o sprzyjanie grupie przestępczej już nie pracuje w Policji. Na emeryturę przeszedł również komendant posterunki w Kisielicach. Miał on ostrzec szefa gangu przed planowaną „wizytą” funkcjonariuszy w jego domu. Nie wiedział jednak, że telefon jest na podsłuchu.
Nie wiadomo czy, ani ilu funkcjonariuszom zostaną postawione zarzuty.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz