Olsztyńscy siatkarze swoje „domowe” mecze grają w Iławie, koszykarki w Jezioranach, piłkarze ręczni w Biskupcu. Oni, ich kibice, ale nie tylko, nie mogą się już doczekać normalności. Liczą miesiące i tygodnie, po których obiekt zostanie przekazany do użytkowania. Nie dopuszczają myśli o jakichkolwiek opóźnieniach.
Wykonawcą robót jest skierniewicki Mirbud SA. Firma ta została wybrana przez samorząd Olsztyna. Mirbud w przetargowej walce o kontrakt pokonał trzech innych oferentów. Stosowną umowę podpisano 24 czerwca 2021 r. Prace potrwają dwadzieścia miesięcy od daty parafowania dokumentów, a wartość kontraktu wynosi 195 mln złotych. Termin zakończenia prac to trzeci kwartał 2023 r. Ekipy budowlane pojawiły się przy al. Piłsudskiego na początku lipca.
Projekt nowej hali powstał w olsztyńskiej pracowni Urban Architect Dorota Szymaniak-Urban. Zgodnie z dokumentacja projektową obiekt będzie posiadał klimatyzację, wentylację z odzyskiem ciepła, pompy ciepła, fotowoltaikę. Będzie wykorzystywany nie tylko na potrzeby sportu, również na organizację widowisk i innych wydarzeń kulturalnych, na kongresy, zjazdy, wystawy, targi.
W hali głównej będą mogły odbywać się spotkania w wielu dyscyplinach, m.in. mecze siatkówki, piłki ręcznej, koszykówki, tenisa, badmintona, futsalu. Hala główna pomieści ponad 4000 widzów, druga mniejsza 500 osób i jest przeznaczona głównie do treningów i rozgrzewki. Będą też inne pomieszczenie: sala do podnoszenia ciężarów, szatnie i pokoje rehabilitacyjne. Powstaną także podziemne parkingi i zadaszone lodowisko.
Dochodzą jednak nas niepokojące sygnały, że wykonawca mający swoje poważne problemy, zamierza wystąpić do inwestora z propozycją przedłużenie terminu zakończenia prac o pół roku.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, podczas jednej z ostatnich wizyt na placu budowy Uranii powiedział: - Wiemy, że pracy jest bardzo dużo. Wykonawca ma bez wątpienia bardzo napięty harmonogram. Sprawy na pewno nie ułatwia sytuacja na rynku, czy trudności w zakontraktowania materiałów oraz podwykonawców niezbędnych do realizacji tak dużego i złożonego przedsięwzięcia. Oczekujemy jednak wykonania inwestycji w ustalonym terminie. Mamy nadzieję, że Mirbud, firma z takimi zasobami i doświadczeniem, będzie potrafiła rozwiązać te problemy.
Andrzejowi Skoniecznemu, zastępcy dyrektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Olsztyn (inwestor inwestycji) zadaliśmy dwa pytania: czy Urząd Miasta jest zadowolony z tempa prac na placu budowy Uranii oraz czy Urząd Miasta zgodzi się na przedłużenie umownego terminu (20 m-cy) oddania obiektu do użytkowania.
A taką odpowiedź otrzymaliśmy (cytujemy z drobnymi skrótami): - Zadowolenie przyjdzie dopiero w momencie terminowego zakończenia inwestycji, która planowana jest na 20 miesięcy, a nie po 6 miesiącach. Na koniec grudnia 2021 r. wykonanie było zgodne z zatwierdzonym harmonogramem. Teraz kończy się następny okres rozliczeniowy (styczeń 2022) i niedługo otrzymamy karty obmiarów wykonanych prac i porównamy z przewidzianym w harmonogramie przerobem i będziemy mogli określić w jakim miejscu teraz jest wykonawca. Ponadto jako zamawiający prowadzimy cykliczne, cotygodniowe rady budowy w których wykonawca raportuje zakres realizowanych prac oraz liczbę pracowników na budowie. Co tydzień też wnioskujemy o otwieranie kolejnych frontów robót aby prace postępowały zgodnie z harmonogramem, a najlepiej aby go wyprzedzały. Mamy na względzie ogólną sytuację w kraju dotyczącą pandemii, braku rąk do pracy, kłopotów z zaopatrzeniem w materiały budowlane itd.
I dodaje: - Na razie nie ma wniosku wykonawcy o przesuniecie terminu realizacji prac, więc tego typu rozważania są w tym momencie przedwczesne. Warto dodać, że umowa ściśle określa warunki i przypadki, w których wykonawca może wystąpić z umotywowanym i udokumentowanym wnioskiem o przesunięcie terminu. Jeśli taki wniosek zostanie złożony, to jako zamawiający mamy obowiązek go rozpatrzyć, pozytywnie lub negatywnie.
Lech Janka
Komentarze (35)
Dodaj swój komentarz