Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2020-06-26 09:19

Cezary Kapłon

Czy przekop Mierzei Wiślanej jest nieopłacalny gospodarczo?

Czy przekop Mierzei Wiślanej jest nieopłacalny gospodarczo?
Przekop Mierzei Wiślanej w maju 2020 r.
Fot. MGMiŻŚ

To jeden z głównych projektów rządu. Przed wyborami popierają go partie opozycyjne. Jednak czy rzeczywiście jest wart takich pieniędzy? Nasz czytelnik przekonuje, że nie jest.

reklama

Niedawno, w artykule pt. „Czy przekop Mierzei Wiślanej ma znaczenie militarne? Ekspertyza rozwiała wątpliwości” pisaliśmy, że przekop nie jest opłacalny z militarnego punktu widzenia, mimo że partia rządząca wygłaszała i takie postulaty.

Teraz mamy wątpliwości czy ten projekt jest opłacalny. Po publikacji poprzedniego tekstu napisał do nas Andrzej Podlaszewski, inżynier z Bydgoszczy, który od kilku lat zgłębia temat przekopu przez mierzeję. Jego zdaniem projekt jest nie tylko nieuzasadniony ekonomicznie, ale wręcz niewykonalny.

– Cały projekt jest nie do zrealizowania, bo nie uzyska się połączenia przez Zalew Wiślany. Dno jest muliste, co można przeczytać w „Atlasie geochemicznym Zalewu Wiślanego” autorstwa Uścimskiego i Zachowicza. Żadne duże statki tam nie wpłyną – przyznał w rozmowie z nami Andrzej Podlaszewski.

Półpłynność i miąższość mulistego osadu poważnie utrudni (prawie uniemożliwi) wykonanie, odmulanie i użytkowanie toru żeglugowego głębokości 5 m. Tym bardziej, że praca sprzętu technicznego i ruch statków będą natleniały i upłynniały konsystencję osadowego depozytu. W upłynnianiu mulistych osadów dominującą rolę będzie pełnił biogaz – produkt biochemicznej przemiany materii organicznej, stanowiący motoryczną siłę rozluźniania struktury depozytu i wypłukiwania z niego koloidalnych i pyłowych części.

Półpłynna i emulsyjna (zawiesinowa) konsystencja mułu koloidalnego-pyłowego nie może być mechanicznie urabiana i usuwana w toku budowy i odnawiania toru żeglugowego, a tym bardziej deponowana w obrębie Zalewu Wiślanego. Płynny refulat musi być lagunowany na lądzie.

– możemy przeczytać w artykule Jana Siuty, który w całości dostępny jest pod tym ADRESEM.

Nasz rozmówca przekonuje, że prace można kontynuować, ale należałoby zrobić korektę – zamiast przekopu, wybudować platformy torowe do przeciągania statków. No i przede wszystkim walczyć o dofinansowanie unijne. Ale trzeba by było ominąć obszar Natura 2000, na którym obecnie prowadzona jest inwestycja. Zdaniem Podlaszewskiego, najlepiej byłoby poprowadzić przekop przy miejscowości Sztutowo do Wisły Królewieckiej.

– Port w mieście to niekorzystna sprawa. Miałem pomysł, żeby port zlokalizować nad morzem, bo nie ukrywam, że taki obiekt jest potrzebny, zwłaszcza Polsce Wschodniej, jednak dużo lepszy pomysł miał pan Sławomir Sajkiewicz, którego koncepcja zakłada zlokalizowanie portu morskiego Elbląg II nad Wisłą (nieopodal miejscowości Przemysław i Dworek) – wyjaśnił inżynier.

Dodał, że w Elblągu mógłby zostać wykonany port postojowy, który pełniłby funkcję turystycznego.

Na mapie Podlaszewski kolorem zielonym zaznaczył Międzynarodową Drogę Wodną E70. W jej skład wchodzą zarówno Nogat, jak i Skarpawa. Szlak mógłby zatem prowadzić przez Malbork, Elbląg do przekopu w Sztutowie lub dalej – w stronę portu Elbląg II a nawet Gdańska.

– Ta trasa wymaga zrobienia tylko kilku przekopów, które są o wiele łatwiejsze do przeprowadzenia, bo są tam inne warunki geologiczne niż nad Zalewem. Tam nie ma mułu i błota. Niemcy robili przekopy Wisły już w XIX wieku – przyznał nasz rozmówca.

I ostatnia, ale bardzo ważna sprawa dotyczy budowy grobli przeciwpowodziowej, która oddzieliłaby Zalew Wiślany od Żuław. Andrzej Podlaszewski zwraca uwagę na to, że nie chodzi o skutki efektu cieplarnianego, ale nawet obecnie groźba zalania tej krainy jest realna.

– Żuławy Elbląskie są zagrożone powodzią. Wystarczy koincydencja dwóch zjawisk – silnych opadów deszczu, które wypełnią jeziora Drużno oraz cofki. Wtedy woda zaleje dwie wioski poniżej poziomu jeziora – powiedział Podlaszewski i dodał, że może zalać większy obszar.

Podobne zdarzenie miało miejsce przeszło 120 lat temu, wczesną wiosną.

To się już kiedyś zdarzyło. 120 lat temu wczesną wiosną przez 80 dni padał śnieg, potem przyszła gwałtowna odwilż. Silny wiatr z północy spowodował zjawisko cofki – Bałtyk wtargnął do pełnych już kanałów i rzek Żuław.

W ciągu kilku godzin poziom wody skoczył trzy metry. Woda wyrwała 150 metrów wałów. Zalane zostały całe Żuławy Elbląskie: 48 tysięcy hektarów urodzajnych pól, wsie, miasta Malbork i Elbląg. Odwadnianie terenu trwało do jesieni. Straty gospodarcze oszacowano na 30 mln marek, czyli tyle, ile miał kosztować długo odwlekany przekop Wisły w okolicach Świbna.

– możemy przeczytać w artykule „Żuławy Wiślane. Zdążyć przed potopem” z portalu Inżynieria.com.

Przypomnijmy, że w lipcu mija kolejny już termin rozpatrzenia przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska odwołania ws. decyzji środowiskowej.

Koszt przekopu Mierzei Wiślanej to ok. 1,8 mld zł.

Galeria

Komentarze (17)

Dodaj swój komentarz

  • Agnieszka 2022-06-14 13:00:54 188.117.*.*
    Kim jest Uścimski i pan Zachowicz?? Taka publikacja chyba nie istnieje..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Realista 2022-05-08 13:40:16 78.88.*.*
    Czehk inno moza sie bylo dpodziewac po olsztynskim portalu. Elblag nigdy nie zspomni jak zostal ograbiony. Ludzie potracili prace, mozliwosci, srodki do zycia. Tk sa dramaty i tragefie ludzkie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Jesika 2020-06-28 14:26:56 37.30.*.*
    Kolejny artykuł na zamówienie ruskiego wywiadu ? Tak wiemy kacapy , że boli was budowanie niezależności i znamy wasz styl działania
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 3
  • Ppp 2020-06-28 13:01:33 31.60.*.*
    Nieopłacalny??? Chyba dla ruskich...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 2
  • Świński ryj 2020-06-27 22:57:13 195.136.*.*
    Czego czepiacie sie "Gościa" czlowiek dobrze i rzeczowo prawi a wy szukacie dziury w calym.Nie na reke wam ze jest ktos kto ma wiedze na ten temat i dzieli sie z nia forum podkopujac wasza dezinformacje.Nawet jezeli okrety wojenne nie beda mogly tedy przeplywac to co?w dupie z tym , wazne ze bedziemy mieli swoj"przejazd"i nie bedziemy uzaleznieni od rosyjskiej strony.Kazda alternatywa jest lepsza niz jej brak.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 1
  • Polak 2020-06-26 12:03:07 188.147.*.*
    Przez którą opcję POlityczną sponsorowany jest ten bzdurny artykuł? Czy może sponsor jest zza wschodniej granicy ! Wara od przekopu !!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 13
  • @gość 2020-06-26 11:43:02 37.47.*.*
    Podejmij merytoryczną dyskusję z autorem pod własnym nazwiskiem. W przyszłości będzie można zweryfikować te dane. Jako anonim nie jesteś wiarygodny. EOT
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 5
  • Gość 2020-06-26 11:28:19 5.173.*.*
    Na Zalewie Wiślanym są istniejące tory wodne prowadzące do Krynicy Morskiej, Tolkmicka, Fromborka, Kątów Rybackich. Wybudowanie kolejnego toru wodnego, tj. "przekop-port w Elblągu" nie jest czymś niewykonalnym ani niezwykłym, co tyczy się rzeki Elbląg była ona żeglowna dla statków morskich (sam Zalew Wiślany wzdłuż z resztą również), przed 1945 rokiem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 6
  • Gość 2020-06-26 11:18:49 5.173.*.*
    1. Całkowicie nie zgadzam się z tą opinią a zaproponowane alternatywy uważam za absurdalne. 2. Tego typu inwestycje ustawowo realizuje się z budżetu państwa (Ustawa o obszarach morskich RP i administracji morakiej). 3. Koszt przekopu to 992 mln złotych a nie 1.8 mld złotych. Cała inwestycja z torem wodnym do portu w Elblągu do trasy Unii Europejskiej to około 2 mld złotych. 4. Wygląda na to, że autor artykułu nawet nie raczył zdobyć odpowiedniej wiedzy na temat tej inwestycji, po prostu napisał artykuł.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 6
  • Jasiek 2020-06-26 10:38:09 37.47.*.*
    Liczy się budowanie a nie zbudowanie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 5

www.autoczescionline24.pl