Na sam początek w piątek w tzw. Małej Arenie królowała koszykówka. SK 3×3 Camp to było wyjątkowe połączenie warsztatów, treningów i pokazów koszykówki 3×3. Cała impreza zakończyła się imponującym pokazem wsadów Bartka Szweda.
Zajęcia poprowadził m.in. olimpijczyk z Tokio i Paryża - Przemysław Zamojski. Był także szkoleniowiec reprezentacji Polski - Piotr Renkiel.
- Było przepięknie - mówił w piątek Zamojski. - Bardzo mnie cieszy, że była tak duża frekwencja. Z campu na camp jak jeździmy po Polsce, to tych dzieci coraz więcej przybywa. To jest budujące. Robimy dobrą robotę i chcemy to kontynuować. Dzieci bardzo garną się do tej odmiany koszykówki, bo jest bardziej dostępna. Tutaj trzeba tak naprawdę trzech osób, jeden kosz, jedna piłka i można grać. Chcemy zarażać, że koszykówka i sport, to fajna droga przez życie.
Na koniec piątku blisko 100 trenerów z Warmii i Mazur i nie tylko wzięło udział w konferencji trenerskiej. W Hali Urania swoje wykłady wygłosili: Tomasz Olszewski (trener przygotowania fizycznego ŁKS-u Łódź), Konrad Czapeczka (psycholog sportu EduSport, Stal Rzeszów), dr Paweł Wolański (dyrektor Akademii Lechii Gdańsk), Paweł Rożek (Polski Związek Piłki Nożnej).
Od soboty na specjalnie przygotowanym boisku (sztuczna trawa + bandy ledowe) rywalizowało osiem zespołów z rocznika 2013. Drużyny zjechały się z całej Polski, a najdalej miał Górnik Zabrze. Organizatorzy DBK Stomil Cup 2025 tak przygotowali turniej, żeby każdy zespół zagrał łącznie sześć spotkań. Dlatego w sobotę ekipy rywalizowały w dwóch grupach, a stawką był awans do fazy finałowej, przegrani na drugi dzień rywalizowali w grupie tzw. "Lidze Europy". Najlepsi rywalizowali w "Lidze Mistrzów", a stawką było wygranie pucharu DBK Stomil Cup. Najlepiej wypadł Jaguar Gdańsk, drugie miejsce przypadło gospodarzom z Olsztyna.
- W końcu mogliśmy zagrać w super turnieju w Olsztynie - mówił po piłkarskich zmaganiach Andrzej Mierzejewski, trener drużyny Stomilu. - Do tej pory jeździliśmy po całej Polsce, a teraz mogliśmy zagrać u siebie. Zajęliśmy drugie miejsce, ale co najważniejsze moi piłkarze mogli poczuć piłkarskie emocje i atmosferę, bo rodzice zapewnili super wsparcie.
W sobotę odbył się historyczny turniej darta w ramach Stomil Cup. Emocji nie brakowało do samego końca, w finałowym meczu na głównej arenie Hali Urania Wojciech Pasinski wygrał 4:0 z Mateuszem Piwnickim. Do półfinałów awansowali także: Evan Cronin oraz Tomasz Paczkowski. W kategorii kobiet najlepsza okazała się Małgorzata Markowska, która w finale pokonała 5:1 Karolinę Maślak. W kategorii junior najlepszy okazał się Krystian Galewski, w finałowym meczu wygrał 5:2 z Kacprem Kass.
W sobotę wieczorem w hali Urania rozpoczęły się obchody 80-lecia Stomilu Olsztyn. W ramach tego kibice mogli zobaczyć mini turniej, w którym zagrały cztery zespoły: wychowankowie Stomilu Olsztyn, połączona drużyna legend ze sponsorami, kibiców oraz zespołu Stomilu, który w 2012 roku wywalczył awans do I ligi.
Na boisku w akcji można było zobaczyć m.in. Rafała Kaczmarczyka, Bartosza Jurkowskiego, Sylwestra Czereszewskiego, Grzegorza Lecha, Andrzeja Jankowskiego, Andrzeja Nakielskiego, Zbigniewa Małkowskiego czy Ireneusza Sobieskiego.
- Olsztyn zawsze jest mi bliski sercu, podkreślam to zawsze przy takich okazjach - mówił Rafał Kaczmarczyk. - Tutaj debiutowałem w Ekstraklasie, tutaj strzeliłem swoją pierwszą bramkę, to dzięki grze w Stomilu zadebiutowałem w pierwszej reprezentacji Polski. Wszystkie moje marzenia realizowały się tutaj przy al. Piłsudskiego 69a.
Nie mogło na trybunach Hali Urania zabraknąć Bogusława Kaczmarka, który został doceniony także podczas specjalnego pokazu laserowego, zorganizowanego z okazji 80-tych urodzin klubu. Stomil Olsztyn został założony 15 lipca 1945 roku, a w pierwszym meczu zagrali z... Warmią Olsztyn na stadionie leśnym.
W sobotę na samym początku popołudniowej imprezy odbył się pokazowy mecz reprezentacji socca (piłka nożna sześcioosobowa), która podzieliła się na dwie drużyny. Jedną z nich poprowadził pochodzący z Olsztyna Adrian Mierzejewski.
Niezwykle interesująco wyglądał turniej szachów błyskawicznych, który miał miejsce w niedzielę. Uczestnicy mieli poważne utrudnienie w postaci szybko upływającego czasu, ponieważ każdy zawodnik na rozegranie partii miał zaledwie 3 minuty i 2 sekundy dodawane po każdym ruchu. Powodowało to, że partie były bardzo dynamiczne, a nierzadko teoretycznie słabsi zawodnicy mogli zaskoczyć tych bardziej utytułowanych. Niespodzianki nie było, zmagania wygrał Igor Janik z Elbląga.
Na koniec zmagań w ramach DBK Stomil Cup 2025 odbył się turniej drużyn seniorskich. Do Olsztyna przyjechały takie zespoły jak ŁKS Łomża, Polonia Bydgoszcz, DKS Dobre Miasto, Polonia Lidzbark Warmiński, Chojniczanka Chojnice, Wisła Płock. Nie zabrakło oczywiście gospodarzy Stomilu Olsztyn, a Adrian Mierzejewski specjalnie na turniej zmontował drużynę zapraszając swoich kolegów z boiska m.in. Radosława Majewskiego czy Marcina Robaka.
Po grupowych zmaganiach do finału trafili gospodarze oraz zespół z Płocka. W regulaminowym czasie gry (15 minut) padł bezbramkowy remis. O wygranej zadecydowały rzuty karne (akcja sam na sam z bramkarzem), które lepiej wykonywali piłkarze Nafciarzy. Puchar DBK Stomil Cup 2025 pojechał w niedzielę wieczorem do Płocka.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz