Poniżej treść listu otwartego Andrzeja Maciejewskiego do Jana Tandyraka:
Obserwując przebieg Sesji olsztyńskiej Rady Miasta zwróciłem uwagę, że radni, mimo obecności na sali, świadomie nie biorą udziału w głosowaniu. Przypomnę, że w trakcie głosowania są zawsze trzy możliwości:
ZA, PRZECIW i WSTRZYMAŁ OD GŁOSU. W związku z powyższym proszę o podanie do publicznej wiadomości, zestawienia braku udziału w głosowaniu poszczególnych radnych na Sesjach mijającej kadencji. Przed nowymi wyborami mieszkańcy Olsztyna mają prawo wiedzieć, który z radnych i ile razy, nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, za to chętnie czytał gazety na Sesji i brał dietę.
W myśl art. 23 ust. 1 i art. 24 ustawy o samorządzie gminnym do obowiązków radnego należy m. in.:
4) branie udziału w pracach rady gminy i jej komisji oraz innych instytucji samorządowych, do których został wybrany lub desygnowany.
Radny ma prawo nie zgadzać się ze wszystkim co jest poddawane pod głosowanie. Nie zmienia to faktu, że brak głosowania jest aktem lekceważenia nie tylko Rady Miasta ale i wyborców, którzy zaufali i wybrali radnego do pełnienia funkcji publicznej.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz