Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyna potwierdza te informacje.
– Kilka dni temu otrzymaliśmy uzupełnioną dokumentację z PKP. Teraz weryfikujemy złożone dokumenty. Natomiast w kwestii PKS – wysłaliśmy postanowienie o konieczności usunięcia nieprawidłowości. Strona ma na to 30 dni od momentu odebrania pisma – powiedziała w rozmowie z nami rzeczniczka.
Urzędnicy z ratusza nie mają wątpliwości, że zadanie wyburzenia dworca może być trudne i skomplikowane, głównie z uwagi na to, że obaj właściciele terenów (dworzec kolejowy należy do PKP SA, natomiast autobusowy do Retail Provider) złożyli dwa osobne dokumenty.
– Będzie to trudne zadanie, ponieważ wydajemy dwie oddzielne decyzje. Może się zdarzyć, że jedni wyburzą, drudzy nie. To oznacza, że jedna część będzie mogła funkcjonować bez drugiej. Dlatego musi być odpowiednio zabezpieczona i posiadać dostęp do mediów – wyjaśniła Marta Bartoszewicz.
I dodała: – Liczymy na to, że inwestorzy zadbają o to, żeby pasażerowie mieli jak największy komfort w oczekiwaniu na autobus lub pociąg.
Przypomnijmy, że zarówno PKP SA jak i Retail Provider mają zupełnie inną koncepcję budowy nowego dworca. Deweloper chce postawić duże centrum handlowe, którego częścią miałby być dworzec, natomiast kolejarze woleliby, aby obiekt był dominantą w najbliższej okolicy.
Więcej w tym temacie:
PKP SA: ''Nie chcemy, żeby dworzec był tylko dodatkiem do galerii''
Dworzec główny. Prezes Retail Provider: ''Oczekujemy od PKP, że będą nas traktować po partnersku''
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz