Konferencję rozpoczął lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział on "Tysiąc spotkań", które mają się odbywać w niedzielę na terenie całej Polski. Mają one być "uzupełnieniem" Marszu Miliona Serc, który w tym samym czasie skupi wyborców części partii opozycyjnych w Warszawie.
- Trzecia Droga prowadzi do każdej, nawet najmniejszej miejscowości. Dojedziemy, żeby połączyć Polaków i przywrócić normalność, rozwiązać najważniejsze problemy - mówił. Stwierdził także, że hasło wyborcze koalicji obrazuje powody jej powstania. - Nie zajmujmy się tym syfem całym, który politycy tak często na siebie wylewają. Tym hejtem, chamstwem, mamy tego po prostu dość. Polacy chcą normalnie żyć.
Prezes PSL pozdrowił także protestujących w Warszawie lekarzy, przypominając program Trzeciej Drogi dla ochrony zdrowia. Wśród propozycji znalazło się przeznaczenie 7% PKB na ochronę zdrowia, oddłużenie szpitali powiatowych, decentralizacja NFZ i poprawa stanu psychiatrii dziecięcej. Najbardziej eksponowanym postulatem jest jednak płacenie przez NFZ za wizytę prywatną, jeżeli nie można się dostać do lekarza specjalisty w ciągu 60 dni.
- Dzisiaj trzeba ratować życie i zdrowie Polaków, trzeba ratować ochronę zdrowia, bo pacjent, jakim ona jest, znajduje się w stanie agonalnym - wyjaśniał Kosiniak-Kamysz.
Skupiając się na haśle wyborczym, lider ludowców zapowiedział "zszycie nicią chirurgiczną" rozdartej sporami Polski.
- Dzisiaj będąc w Elblągu przekonaliśmy już kilka osób, które wcześniej nie chodziły na głosowania. Przed chwilą miałem rozmowę z jednym z wyborców, który rozczarował się Konfederacją i mówi, że chciałby na nas zagłosować - dodał.
Temat przekonywania osób niezdecydowanych podjął Szymon Hołownia, przewodniczący Polski 2050.
- Trzecia Droga jest czymś, czego brakowało polskiej polityce w 2015 i 2019 do zwycięstwa - zaczął. - Nie możemy tylko mówić do tych, którzy są przekonani. Ich mobilizacja jest potrzebna, ale musimy dzisiaj pokazać nadzieję wszystkim tym, którzy mijają nas jeszcze tutaj nie wiedząc, na kogo zagłosują. Każda taka rozmowa, każdy taki głos jest na wagę złota.
Hołownia zapowiedział także, że w ciągu najbliższych dni na terenie całej Polski pojawią się billboardy Trzeciej Drogi, na której widnieją liderzy wchodzących w skład koalicji ugrupowań. Mają one ukazywać to, czego - zdaniem polityka - brakuje w polskiej polityce, czyli "ludzi, którzy się nie atakują, tylko dogadują, współpracują".
Następnie głos zabrała posłanka Urszula Pasławska z PSL, przedstawiając plan dla lasów. Głównymi postulatami było zaprzestanie wycinki drzew i odpolitycznienie Lasów Państwowych
- Mundur leśnika, który zawsze świadczył o dostojności i powadze państwa polskiego, w ostatnich latach został upokorzony i upolityczniony. Lasy państwowe stały się łupem partii kanapowej pana Zbigniewa Ziobry. Polscy leśnicy się na to nie zgadzają - mówiła liderka listy Trzeciej Drogi w Olsztynie.
Wypowiedział się także kandydat z numerem 2 - Ignacy Niemczycki z Polski 2050. Jako rolnik zna problemy, z jakimi zmagają się na co dzień. Jest także specjalistą w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej. Jako swoje osobiste zobowiązanie podał sprowadzenie środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski.
- Jestem wściekły, jak widzę, gdy PiS reformując podatki doi samorządy, a potem ministrowie PiSu tutaj przyjeżdżają i wręczają czeki na 5 milionów - mówił. - Na Warmii i Mazurach musimy zacząć inwestować w infrastrukturę i usługi publiczne, a te pieniądze nam w tym pomogą.
Komentarze (26)
Dodaj swój komentarz