W piątek (21 czerwca) po południu policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zostali wezwani do jednej ze wsi na terenie gminy Gietrzwałd.
Interwencja dotyczyła motocyklisty, który stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się na drogę. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
30-latek tłumaczył, że tego dnia naprawiał swój motocykl i w tym czasie pił alkohol. Po wszystkim chciał sprawdzić działanie wyregulowanych przez siebie hamulców. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Okazało się też, że nie zdążył zarejestrować swojego pojazdu i nie wykupił wymaganego ubezpieczenia. Motocykliście grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności i co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Inną "przygodę" z jednośladem zaliczył w miniony weekend pewien 31-latek. W niedzielę (23 czerwca) nad ranem wywrócił się na hulajnodze elektrycznej. Mężczyzna najechał na krawężnik jednej w ulic w centrum Olsztyna i zakończył swoją jazdę w szpitalu. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawa trafi do sądu. Hulajnogiście grozi 5 000 zł grzywny.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz