W piątek w godzinach przedpołudniowych przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie zamknęli dojazd z drogi krajowej nr 51 do osiedla Royal i strefy, przy której znajdują się liczne przedsiębiorstwa w Dywitach. Decyzja ta wzburzyła mieszkańców gminy, którzy często korzystali z tego skrótu. W mediach społecznościowych zawrzało.
- To po to budowała się myjnia samochodowa i powstało centrum łazienek aby teraz robić 10 km dojazd kto na to pozwolił i nie liczył się z kosztami wykonawców i właścicieli którzy powinni domagać się zwrotu poniesionych kosztów – zastanawia się jedna z internautek.
- To oznacza,ze na stale będzie zamknięta??? Nie wierzę. I skrót do Dobrego Miasta w łeb wzięło. A takie fajne rozwiązanie było. Może napiszmy jakąś petycję? - proponuje inna.
Urzędnicy wyznaczyli objazd, który znacznie wydłuża czas dojazdu na osiedle.
- Do momentu zmiany sytuacji prosimy o skorzystanie z okrężnego dojazdu przez ul. Spółdzielczą i nową drogę asfaltową wybudowaną przez – informują urzędnicy gminy.
Co na to drogowcy? GDDKiA w Olsztynie tłumaczy, że taka decyzja związana jest ze względami bezpieczeństwa. Wynika to z zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który został przyjęty przez gminę w 2011 r. oraz z ustaleń, które zapadły na sesji Rady Gminy w listopadzie 2016 r.
- Tereny, na których zlokalizowano osiedle mieszkaniowe oraz gminną strefę przedsiębiorczości miały być podłączone do drogi krajowej nr 51 poprzez drogę lokalną nr 1KDL i drogę powiatową nr 1430N (ul. Spółdzielcza). Podłączenie drogi nr 1KDL bezpośrednio do DK51 nie było możliwe, ponieważ nie spełniało warunków rozporządzenia MTiGM w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Zgodnie z cytowanym rozporządzeniem odstępy między skrzyżowaniami na drodze klasy GP poza obszarem zabudowanym nie mogą być mniejsze niż 2000 m oraz nie mniejsze niż 1000 m na terenie zabudowy, a w szczególnych przypadkach, jeśli potrzeby funkcjonalno-ruchowe lub ukształtowanie sieci drogowej takie odstępy uzasadniają, nie mniejsze niż 1000 m poza terenem zabudowy i 600 m w obszarze zabudowanym. Włączenie drogi nr 1KDL do DK51 usytuowane byłoby pomiędzy istniejącym skrzyżowaniem z drogą gminną (odległość 197 m) i ul. Sosnową (odległość 338 m), więc warunki te nie zostałyby spełnione – informuje nas Karol Głębocki, specjalista ds. komunikacji GDDKiA w Olsztynie.
Drogowcy tłumaczą, że gmina Dywity od lat nie podjęła żadnych działań, aby wybudować drogę lokalną, która połączyłaby osiedla i strefę wraz z DK51. Okazuje się również, że dojazd jest nielegalny.
- Tymczasem coraz liczniejsi mieszkańcy rozbudowującego się osiedla mieszkaniowego oraz pracownicy i klienci usytuowanych w sąsiedztwie osiedla firm korzystali z nielegalnego dojazdu, włączając się bezpośrednio na drogę krajową nr 51, stwarzając tym samym znaczne pogorszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. GDDKiA podjęła decyzję o zamknięciu dojazdu i w listopadzie 2016 r. poinformowała o tym władze Gminy. Wywołało to silną reakcję mieszkańców osiedla i właścicieli firm, którzy na sesji Rady Gminy wymogli na władzach Gminy, aby podjęły wreszcie działania zmierzające do budowy drogi, która zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego podłączy ich tereny do drogi krajowej – dodaje Karol Głębocki.
Gmina Dywity skierowała do GDDKiA prośbę o niezamykanie dojazdy. Drogowcy przystali na to. Razem uzgodniono, że dojazd będzie funkcjonował do 30 czerwca 2018 r. Od tamtej pory urzędnicy kilkakrotnie prosili o wydłużenie terminu, a następnie o przyłączenie drogi lokalnej do krajowej, na co zgody już nie uzyskano. W drugiej połowie 2019 r. GDDKiA poinformowało władze gminy, że dojazd zostanie zamknięty.
Zamknięcie dojazdu wiąże się z zapewnieniem bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.
- Zarządzając drogą krajową musimy stosować się do obowiązujących przepisów prawa, które jasno określają warunki funkcjonowania dróg publicznych. Nie możemy brać odpowiedzialności za działania innych podmiotów, które tych przepisów nie respektują, narażając użytkowników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo. Stąd nasza stanowcza reakcja – podsumowuje Karol Głębocki.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz