Autorką tegorocznego projektu jest Elżbieta Stawska z Biblioteki Uniwersyteckiej. - Zaczęliśmy od książek, czyli podstawowej rzeczy, która znajduje się w bibliotece, a kończymy na czasopismach drukowanych. Toczyliśmy koło przez te wszystkie choinki i wróciliśmy do podstaw. Wykorzystaliśmy około 2200 zwiniętych, tak zwanych „tutek” gazetowych. Przygotowanie trwało dwa i pół tygodnia, ponieważ zmieniliśmy koncepcję, więc było bardzo mało czasu. Mózgi nam parowały, ale pracowaliśmy bardzo szybko – mówi Stawska.
Choinka prezentuje się zjawiskowo
Maciej Rynarzewski z sekcji promocji uniwersytetu, również biorący udział w tworzeniu koncepcji, dodaje: - Musieliśmy włączyć dodatkowe osoby, bo nad choinką trzeba było popracować często manualnie. Chcieliśmy zrobić prezent dla całej społeczności uniwersyteckiej właśnie na Mikołajki, także 6 grudnia drzewko już jest.
Ciekawostkę stanowi fakt, iż jedna „tutka” w całej konstrukcji została odkręcona odwrotnie. Jeżeli komuś z podziwiających uda się ją znaleźć, proszony jest o zrobienie zdjęcia i umieszczenie go na facebookowym profilu uniwersytetu.
Internauci komentujący dzieło w mediach społecznościowych, nie kryją zachwytu.
- Lubię naszą bibliotekę! W okresie przedświątecznym czekam na choinkę. Brawo! Znowu piękna.
- Jak zawsze trzymacie poziom, jesteście niesamowici – czytamy pod jednym z postów.
Pierwsza choinka, której twórcami byli także pracownicy biblioteki, powstała z książek. Przez kolejne lata kreatywność pomysłodawców stale się rozwija. Mogliśmy do tej pory podziwiać konstrukcje wykonane, m.in. z kart katalogowych, komputerów wycofanych z eksploatacji, plastikowych butelek czy płyt CD.
Biblioteka UWM kontynuuje tradycję rozpoczętą przed laty
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz