Po publikacji przez Państwową Komisję Wyborczą list kandydatów na posłów z naszego regionu, w sieci rozgorzała dyskusja na temat naszych potencjalnych przedstawicieli w parlamencie.
Na forach ścierają się dwa fronty – tych którzy oczekują, że w parlamencie będą ich reprezentować wykształceni i doświadczeni politycy, czy specjaliści ds. ekonomii i finansów - z tymi, którzy chcą ''świeżości'' w Sejmie.
Pierwszy z frontów krytykuje pojawienie się na listach Zbigniewa Stonogi, między innymi studentów i kasjerów, czy takich osób jak choćby olsztyńska fordanserka i modelka gazety dla panów (CKM-red.) Anna Durka.
Drugi z frontów oczekuje takiej właśnie świeżości, a pod ostrzem jego krytyki znaleźli się ci, którzy od lat zasiadają w parlamencie jak Iwona Arent, Beata Bublewicz, Ryszard Górecki, czy Tadeusz Iwiński. Słowa krytyki kierowane są również ku tym, którzy swoich sił próbowali już w wielu partiach, a w tym roku ''wylądowali'' ostatecznie na listach Pawła Kukiza.
Internauci nie oszczędzają również olsztyńskich i wojewódzkich samorządowców oraz radnych. Przypomnijmy na listach znajdziemy między innymi radnego PiS-u Dariusza Rudnika, radną Solidarnej Polski - Elżbietę Wirską, wojewodę Mariana Podziewskiego (PSL), wicemarszałek Wioletę Śląską-Zyśk (PSL), czy wiceprezydenta Olsztyna Jarosława Słomę (PO).
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz