Na konferencji jako pierwsza głos zabrała koordynatorka Młodej Lewicy na Warmii i Mazurach, Gabriela Smółkowska. Powiedziała, że reformy przeprowadzone przez ministra Czarnka działają na niekorzyść młodych osób i wkrótce dadzą o sobie znać.
Działaczki Młodej Lewicy zaprezentowały przygotowany przez ich organizację polityczną raport na temat kondycji edukacji. Wskazały w nim na liczne nieprawidłowości, które, według nich można, dostrzec w obecnym systemie nauczania. W ich badaniu udział wzięło 10 tys. osób. Wśród respondentów byli uczniowie, nauczyciele oraz absolwenci, którzy niedawno zakończyli edukację. Aż 96 proc. wskazało, że program nauczania jest przeładowany, a jedynie 5 proc. popiera wprowadzenie historii i teraźniejszości.
Przedstawicielki organizacji politycznej wymieniły własne postulaty, które ich zdaniem, powinny znaleźć się w podstawie programowej. Są to m.in.: edukacja klimatyczna, zrównanie płac nauczyciela-stażysty ze średnią krajową oraz zwiększenie płac nauczyciela mianowanego do 125 proc. średniej krajowej, darmowe obiady dla wszystkich uczących się, edukacja seksualna i antydyskryminacyjna. Według nich cele te mogłyby zostać sfinansowane poprzez usunięcie religii ze szkół czy z cięć budżetowych na Telewizję Polską.
- Patrząc na obecną sytuację globalną jest to bardzo ważne, aby młodzi ludzie mieli wiedzę na temat zmian klimatycznych. Minister Czarnek prowadzi w szkole politykę, która szkaluje osoby nieheteronormatywne. Prowadzi to do pogorszenia stanu zdrowia psychicznego wśród młodych uczniów. Dlatego domagamy się wprowadzenia w każdej placówce psychologa i pedagoga na pełny etat – powiedziała Smółkowska.
I dodała: - Ten raport pokazuje, że musimy włożyć sporo pracy i wysiłku, aby szkoła przestała być miejscem, które kończymy z nadzieją, że więcej tu nie wrócimy, ale miejscem, skąd chcemy wynieść nową wiedzę i pozytywne wspomnienia.
Kolejna działaczka, Hanna Chrząszcz opowiedziała o własnych doświadczeniach ze szkoły. Uważa, że jedynym celem polskiej edukacji jest tłamszenie uczniów, sprowadzanie ich do bycia szarymi robotami, mającymi wykonywać schematyczne czynności.
- System edukacji od wielu lat jest obrazem nędzy i rozpaczy, lecz po tym, gdy ministrem edukacji został Przemysław Czarnek zrobiło się jeszcze gorzej. Nowy minister jako skrajny konserwatysta powoduje, iż polskie szkoły tracą swą niezależność i robią się zależne od partii rządzącej Prawa i Sprawiedliwości – wytłumaczyła przedstawicielka Młodej Lewicy.
Chrząszcz przyznała, że dowodem na jej słowa jest nowy przedmiot – historia i teraźniejszość oraz kontrowersyjny podręcznik autorstwa Wojciecha Roszkowskiego, który jej zdaniem jest naładowany „dyskryminacją, szowinizmem, katolickimi ideami i homofobią”. Dodała, że zadaniem szkoły jest wychowywanie i nauczanie młodych ludzi, a nie „faszerowanie ich” konserwatywnymi poglądami. Poruszyła także inną ważną kwestię.
- W polskich szkołach bardzo powszechne jest zjawisko ubóstwa menstruacyjnego. Z raportu wynika, że 1 na 6 osób opuściła zajęcia z powodu braku dostępu do środków higienicznych. Nawet dostęp do pielęgniarki czy higienistki jest utrudniony, gdyż pracuje ona 2-3 razy w tygodniu w określonych godzinach. Dlatego apelujemy, niech w każdej szkole będą darmowe środki higieniczne: tampony, podpaski czy kubeczki menstruacyjne – wymieniła Chrząszcz.
Jako ostatnia przemawiała Monika Falej. Posłanka także odniosła się do podręcznika Roszkowskiego. Według niej przedstawiciele PiS-u zamiast zachęcać młodzież do szukania rzetelnych informacji, próbują indoktrynować ich jak w XIX wieku.
- Mamy Hit, shit? Różnie to można określać, ale na pewno nie mamy podręcznika, który by opisywał współczesność świata. Mamy kryzysy ekologiczne, klimatyczne, zdewastowaną Odrę, a młodzież nie uczy się o ekologii. Mamy mnóstwo chorób psychicznych, a nie mamy dostępu do psychologa, mamy mnóstwo problemów ze zrozumieniem tekstów. Ponad 70 proc. osób, czytając tekst, nie rozumie go. Mamy wtórny analfabetyzm, a zajmujemy się rzeczami niepotrzebnymi. Budujemy ławeczki za 140 tys. zł, zamiast przekazać te środki na pielęgniarki, na środki antykoncepcyjne, na edukację młodzieży – podsumowała Falej.
Na zakończenie posłanka wystosowała prośbę do warmińsko-mazurskiego kuratora oświaty, Krzysztofa Marka Nowackiego, aby nie rekomendował podręcznika do HiT-u.
Organizacja polityczna Młoda Lewica istnieje odkąd powstała partia Wiosna Roberta Biedronia. Jej przedstawiciele mają na koncie już kilka inicjatyw. Zbierali m.in. podpisy pod petycją o dymisję ministra Czarnka. Byli także partnerem Olsztyńskiego Marszu Równości.
Czytaj również:
Rozpoczął się nowy rok szkolny. W Olsztynie jest ponad 30 tys. uczniów, w tym z Ukrainy
Komentarze (43)
Dodaj swój komentarz