W piątkowe popołudnie kilkadziesiąt, głównie młodych osób, stanęło na placu przed miejskim ratuszem aby zaprotestować wobec prześladowań i dyskryminacji osób nieheteroseksualnych. Zgromadzeni symbolicznie zakleili sobie usta, co miało uświadomić przechodniom, że wśród nas są ludzie, którzy nie mogą otwarcie wyrażać swoich uczuć i poglądów.
- 12 kwietnia na całym świecie jest Dniem Milczenia - mówi portalowi Olsztyn.com.pl Agata Szerszeniewicz, współorganizatorka pierwszej odsłony Olsztyńskiego Marszu Równości, który w czerwcu odbędzie się w stolicy Warmii i Mazur. - Milczenia, do którego na co dzień zmuszane są osoby dyskryminowane ze względu na orientację seksualną, czy niepełnosprawność. Nie możemy mówić o tym, że kochamy osobę tej samej płci, co nasza. Nie możemy sprzeciwiać się mowie nienawiści, która jest wobec nas stosowana. Mamy milczeć i się nie wychylać. Jesteśmy tutaj, aby zwrócić na to uwagę. Dzisiaj milczymy, ale już za dwa miesiące, 15 czerwca, przejdziemy ulicami naszego miasta i wykrzyczymy nasze postulaty.
Jak przyznali zgodnie zgromadzeni, akcja miała w głównej mierze być symbolem pamięci o Kacprze (2001-2015) z Gorczyna i Dominiku (2003-2015) z Bieżunia. Oboje nastolatkowie byli prześladowani przez swoich rówieśników. Nie wytrzymawszy wsparcia popełnili samobójstwa.
Podobne wydarzenia miały miejsce w całym kraju, m.in. w Białymstoku, Toruniu i Warszawie.
W stolicy Warmii i Mazur w akcji wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Komentarze (24)
Dodaj swój komentarz