W ubiegłym miesiącu w artykule „[OPINIE] Polityka antyaborcyjna podzieliła Polaków. Poparcie dla kobiet wyraził olsztyński MOK” pisaliśmy o tym, że na budynku MOK-u pojawił się baner z napisem „Piekło Kobiet”. Hasło ma związek ze strajkami kobiet, które rozpoczęły się po ogłoszeniu decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Olsztyński dziennikarz „Debaty”, Adam Socha zapytał prezydenta Piotra Grzymowicza, czy dał zgodę na zawieszenie baneru. Włodarz miasta odpowiedział, że chęć ekspozycji nie była z nim konsultowana, była to samodzielna decyzja kierownictwa instytucji.
Miejski Ośrodek Kultury, będąc jednostką użyteczności publicznej służącą wszystkim mieszkańcom Olsztyna, powinien zachowywać neutralność światopoglądową i polityczną. Nie ogranicza to w żadnym stopniu praw pracowników ośrodka kultury do demonstrowania ich osobistych przekonań, jednakże z poszanowaniem wspomnianej neutralności samej placówki
- napisał Piotr Grzymowicz.
Na koniec prezydent dodał, że baner został już zdjęty. Zapowiedział też, że przeprowadzi rozmowę z dyrektorem MOK-u, Mariuszem Sieniewiczem.
Aneta Palińska, zastępca dyrektora MOK-u, odpowiedziała, że instytucja nie dostała pozwolenia od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a baner został zawieszony z okna, bez ingerencji w budynek. O decyzji tej pracownicy nie poinformowali prezydenta Olsztyna, a baner został wywieszony na prośbę pracowników.
Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie nie jest w żaden sposób zaangażowany w konflikt polityczny, jest natomiast zaangażowany w życie społeczne i otaczającą nasz rzeczywistość.
Nie zadajemy uczestnikom naszych imprez pytania czy są przeciwni aborcji czy też nie; nie pytamy ich o poglądy polityczne, wyznanie, zawód itp.
Baner został wywieszony na prośbę pracowników Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, w MOK nie hołdujemy łacińskiej sentencji cuius regio eius religio. Zapewne nie wszyscy pracownicy podzielają poglądy polityczne dyrektora – tak jak nie wszyscy pracownicy MOK podzielają swoje poglądy nawzajem - nie tylko polityczne. W pracy zajmujemy się szeroko rozumianą kulturą a nie polityką i własnymi poglądami
- odpowiedziała Aneta Palińska.
Komentarze (15)
Dodaj swój komentarz