– Dzisiaj przechodziłem w pobliżu targowiska i natknąłem się na tabliczkę „zakaz parkowania”. Ciekawa sprawa, bo nie znam tego znaku. Wydaje mi się, że teren należy do miasta, ale nie wiem, czy ktoś tu nie zrobił samowolki stawiając ten znak – poinformował nas czytelnik.
Postanowiliśmy w tej sprawie skontaktować się z Zarządem Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, który zarządza targowiskiem. Dowiedzieliśmy się, że znak istotnie znajduje się na terenie rynku i został ustawiony na prośbę osób handlujących sezonowo sadzonkami, aby kupujący nie rozjeżdżali ich stoisk.
– W tym miejscu od kwietnia do lipca prowadzony jest tzw. handel sezonowy (kwiaty, sadzonki). Znak ustawiony został na prośbę osób handlujących tak, aby kierowcy nie zastawiali im miejsc do handlu. Spełnia on funkcję bardziej prośby, niż zakazu – powiedział w rozmowie z nami Paweł Palczewski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Jak się dowiedzieliśmy, znak miał być zdemontowany i zabrany przed tygodniem, ponieważ sezon na sadzonki już dawno się skończył.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz