NSZZ „Solidarność” zaproponowała w projekcie ustawy wprowadzenie emerytury stażowej dla osób, które uzbierają kapitał minimalny i mają udokumentowany staż pracy – kobiety przepracowane 35 lat (okres podlegania ubezpieczeniom społecznym), a mężczyźni 40 lat.
– Związek chce dbać o prawa pracowników, którzy ciężko pracują całe swoje życie zawodowe i chcą wreszcie godnie przejść na emeryturę i odpoczywać w kwiecie wieku. Decyzja Komisji Krajowej jest jednoznaczna: obywatelska inicjatywa ustawodawcza. Nie mamy już na co dłużej czekać. Nasza cierpliwość się wyczerpała. Byliśmy cierpliwi przez ostatnie sześć lat rządów Zjednoczonej Prawicy. Niestety widząc działania rządzących musimy przejąć sprawy w swoje ręce – powiedział Piotr Duda.
Zdaniem Henryka Nakoniecznego, członka prezydium NSZZ „Solidarność”, w pierwszym roku obowiązywania ustawy, można by było spodziewać się, że na emeryturę stażową mogłoby przejść ponad 200 tys. osób. To oczywiście przy założeniu, że przeszłoby 100 proc. uprawnionych. Z kolei w ciągu pierwszych pięciu lat, mogłoby z tych wcześniejszych świadczeń skorzystać nawet 570 tys. osób.
– Należy założyć, że te liczby będą mniejsze chociażby z uwagi na ten niezbędny kapitał umożliwiający przejście na emeryturę. W zależności od oceny może to być 50-70 proc. – przyznał Nakonieczny.
Przed biurowcem na ul. Głowackiego, w którym mieści się siedziba regionalnego oddziału NSZZ „Solidarność”, zawieszono baner, który informuje o projekcie ustawy. Każdy obywatel może podpisać się pod projektem ustawy.
Komentarze (29)
Dodaj swój komentarz