Data dodania: 2004-12-21 00:00
Flaga na siedzibie LPR jest już czysta
Biało-czerwona flaga zwisająca z siedziby LPR przy ul. Dąbrowszczaków wygląda jak nowa. Codziennie przechodzą tam setki mieszkańców Olsztyna. Jeszcze w sobotę oglądali brudną i pogniecioną szmatę.
- Noo, teraz to zupełnie inaczej - przyznaje Mirosław Kalinowski, spotkany przy ul. Dąbrowszczaków. - Wygląda świeżo. Aż wstyd, że wcześniej wisiało tu jakieś zmięte płótno.
- Dziwnie wyglądała ta brudna flaga, tym bardziej, że wisiała z okien partii uważającej się za narodową - dodaje Krystyna Wasilewska, spoglądając na siedzibę LPR.
W sobotę napisaliśmy, jak to Bogusław Rogalski, eurodeputowany, toczy w Strasburgu batalię o poszanowanie narodowych symboli. Europejscy parlamentarzyści z LPR wystawili na swoich poselskich ławach miniaturowe biało-czerwone flagi. Na drugi dzień flagi zniknęły. Odnalazły się w magazynie wśród śmieci i niedopałków. LPR odebrało to jako zbeszczeszczenie narodowych symboli, a to już - ich zdaniem - jest przestępstwem. Tymczasem eurodeputowany Rogalski, wojując w Strasburgu, zapomniał o fladze wiszącej w siedzibie Ligi przy ul. Dąbrowszczaków, w jego rodzinnym mieście. Po naszej interwencji Rogalski obiecał zająć się sprawą i słowa dotrzymał.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz