Tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy na ulicach protestowały różne grupy społeczne i zawodowe. Byli i rolnicy, i przedstawiciele branży gastronomicznej, i przedsiębiorcy, i kobiety.
We wtorek odbył się ogólnopolski protest przewoźników autokarowych. Przedsiębiorcy z tej branży, w tym Flixbus, byli obecni również w Olsztynie.
Około dziesięciu autokarów przejechało ulicami miasta, rozpoczynając protest od ul. Towarowej przez Kętrzyńskiego, Kościuszki, w kierunku centrum. Przewoźnicy jechali pod policyjną eskortą. Poruszali się przepisowo, czasem nawet zbyt wolno. Na każdym przejściu przepuszczali pieszych. W krótkim czasie taka jazda doprowadziła do utworzenia korków.
Na autokarach zostały rozwieszone transparenty: „Protest branży autokarowej” czy „Przepraszamy za utrudnienia. Mamy sprawę do załatwienia. Walczymy o miejsca pracy!”. Niemal na każdym pojeździe umieszczony był symbol manifestacji, czyli autokar przechylający się do wody.
A czego właściwie domagają się przewoźnicy? Chcą, aby rząd wpisał do tarczy 6.0 PKD o numerach 49.31 i 49.39 – transport liniowy regionalny i przewozy turystyczne i okazjonalne.
Dzięki temu przewoźnicy będą mogli liczyć na dopłaty do wynagrodzeń pracowników i zleceniobiorców, umorzenie 100 proc. subwencji przyznanej z Polskiego Funduszu Rozwoju w przypadku spadku przychodów o 75 proc., wprowadzenie dopłat na posiadany tabor, zniesienie limitu przyznawanej pomocy dla firmy zatrudniających do 249 pracowników, umożliwienie przedsiębiorcom z branży dostępu do kredytów (z uwagi na brak przychodów na chwilę obecną nie mogą tego robić), umożliwienie odroczenia spłat rat leasingowych i kredytów bankowych czy umorzenie należności z tytułu podatku od środków transportowych od marca 2020 do kwietnia 2021 roku.
Piotr Polewaczyk, członek Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych AUTOKARY2020, powiedział, że wiele autobusów nie wyjeżdża w trasę od marca z uwagi na obostrzenia wprowadzone przez rząd, które poskutkowały paraliżem przewozów autokarowych.
Dodał, że właściciele firm zostali pozostawieni sami sobie z opłatami, kredytami czy wypłatami dla pracowników. W dodatku wartość pojazdów używanych od marca znacząco spadła – nawet o 50 proc., przez co przedsiębiorcy ponieśli znaczne straty..
Przypomnijmy, że to nie pierwszy tego typu protest przewoźników autokarowych w Olsztynie. Poprzednim razem przedsiębiorcy wyjechali na ulice polskich miast 30 października.
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz