W piątek (20 stycznia) wieczorem bartoszyccy policjanci zostali poinformowani o włamaniu do garażu na posesji w jednej z miejscowości w gminie Bisztynek. Łupem złodziei padła zawartość sejfu. Funty, dolary i biżuteria. Wartość strat wyniosła ponad 570 tys. zł. Policjanci mając świadomość jak ważna jest szyba reakcja i skuteczna komunikacja przy takich zdarzeniach, bezzwłocznie rozpoczęli działania ukierunkowane na ustalenie podejrzanych.
Tego samego dnia, jednak kilka godzin wcześniej, w Ostródzie policjanci w trakcie kontroli drogowej ujawnili i zabezpieczyli biżuterię, która wzbudziła ich podejrzenia. Mężczyzna dysponujący kosztownościami nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć jej pochodzenia i udowodnić, że jest to jego własność. Policjanci zabezpieczyli biżuterię, a mężczyznę – mieszkańca Olsztyna - przesłuchali i zwolnili. W tamtym momencie jeszcze nikt nie wiedział o przestępstwie, do którego doszło w powiecie bartoszyckim.
W sobotę już od wczesnych godzin porannych bartoszyccy kryminalni intensywnie pracowali nad wyjaśnieniem okoliczności włamania i zatrzymaniem osób mogących mieć z nim związek. Uzyskane informacje i intensywna praca operacyjna szybko przyniosły efekty. Funkcjonariusze z Bartoszyc wspierani przez kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie zatrzymali czterech mężczyzn. Byli to mieszkańcy Olsztyna i powiatu bartoszyckiego. Przeszukanie domu mieszkańca Olsztyna doprowadziło do ujawnienia części pieniędzy pochodzących z kradzieży.
Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił ostatecznie na przedstawienie zarzutów kradzieży z włamaniem 2 mężczyznom w wieku 20 i 35 lat. Młodszy z zatrzymanych przyznał się do postawionego mu zarzutu. Obaj we wtorek (24 stycznia) zostali aresztowani na 3 miesiące. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz