2 sierpnia doszło do podpisania porozumienia między ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem a wojewodami. Dokument określił zasady współpracy przy podziale środków dofinansowania z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Chodzi o przywrócenie połączeń, które z uwagi na nierentowność, zostały zlikwidowane tym samym pozbawiając mieszkańców małych miejscowości szans na dojazd do pracy/szkoły, do lekarza czy na zakupy.
– Rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął realną walkę z wykluczeniem komunikacyjnym, z którym nie zawsze mogą poradzić sobie samorządy. Dzięki ustawie o Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych o charakterze użyteczności publicznej jeszcze w tym roku wspomożemy je kwotą 300 mln. zł na przywracanie lokalnych linii autobusowych, a w każdym kolejnym roku będzie to po 800 mln. zł – powiedział minister Andrzej Adamczyk.
Województwo warmińsko-mazurskie otrzymało na ten cel blisko 23 mln zł. Dofinansowanie ma dotyczyć linii komunikacyjnych nie funkcjonujących od co najmniej 3 miesięcy przed wejściem w życie ustawy i na które umowa o świadczenie usług dotyczących publicznego transportu zbiorowego zostanie zawarta po jej wejściu w życie.
Dowiedzieliśmy się, że jak dotąd wpłynęły dwa wnioski.
– Obecnie wpłynęły dwa wnioski ze starostwa kętrzyńskiego i gminy Stawiguda. Jeśli chodzi o gminę Stawiguda, to planują utworzenie czterech linii – powiedziała w rozmowie z nami Bożenna Ulewicz, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.
Jakie to będą linie? Pierwsza ma prowadzić z Rusi przez Bartąg do Tęczowego Lasu. Druga będzie wiodła z miejscowości Wymój do miejscowości Jaroty (ul. Stawigudzka). Trzecia ma poprowadzić z Rybak do Kręska, natomiast czwarta połączy Ruś ze Stawigudą.
Jak zaznaczyła Bożenna Ulewicz, wnioski będą przyjmowane do 12 sierpnia 2019 roku.
Zapytaliśmy w Urzędzie Gminy Stawiguda o szczegóły planowanej inwestycji, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz