- Na przejściach granicznych często pojawiają się ptaki. Jaskółki chętnie robią gniazda pod wiatami nad pasami odpraw. Jednak ptak, który zawitał do budynku kontrolnego Służby Celno-Skarbowej na przejściu w Bezledach natychmiast wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy – informuje Ryszard Chudy, rzecznik IAS w Olsztynie.
Na przejściu zjawił się bowiem gołąb, który na swoich nogach miał specjalne obrączki.
- Z napisów na nich umieszczonych wynikało, że gołąb odbywał lot ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) do Biskupca i niestety zabłądził. Po przebyciu ponad 400 kilometrów wycieńczony schronił się wśród ludzi – dodaje Chudy.
Celnicy postanowili pomóc gołębiowi. Korzystając z informacji umieszczonych na obrączkach skontaktowali się z hodowcą. Okazało się, że ten niepokoił się już losem ptaka.
- Szczęśliwy, że jego pupil się odnalazł poprosił brata, mieszkańca Biskupca, o odebranie zguby. Tak się stało i wieczorem gołąb trafił – nieco okrężną drogą i z przygodami - do celu swojego przelotu – opowiada Ryszard Chudy.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz