Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 21:20 na al. Obrońców Tobruku, w kierunku al. Warszawskiej.
- Samochód osobowy marki BMW uderzył w słup oświetleniowy, który znajdował się na pasie zieleni. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, auto znajdowało się na pasie zieleni oddzielającym pasy al. Warszawskiej. Kierowca jechał sam. Mężczyzna został zabrany do szpitala na obserwację. Na miejscu pracowali strażacy, policja i zespół ratownictwa medycznego – powiedział w rozmowie z nami Adam Rybicki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Informacje te potwierdził oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący bmw nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał na pas zieleni oddzielający jezdnię, uderzył w latarnię na skutek czego jego auto dachowało – wyjaśnił nam sierż. Andrzej Jurkun.
I dodał: - Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierujący 22-latek w momencie zdarzenia był trzeźwy. Kierujący został przewieziony do szpitala na badania. Ostatecznie mężczyzna został ukarany 500-złotowym mandatem karnym.
Droga w kierunku al. Warszawskiej była całkowicie zablokowana.
Co ciekawe, około 200 metrów przed zdarzeniem, na jezdni stał pewien mężczyzna, który informował innych kierowców, aby skręcali w ul. Kasprzaka, bo al. Obrońców Tobruku była całkowicie zablokowana.
To nie pierwsze niebezpieczne zdarzenie w tym miejscu. W czerwcu, także na al. Obrońców Tobruku doszło do kolizji. Kierowca audi uderzył w latarnię. Więcej o tym wydarzeniu pisaliśmy w artykule: Tak pędził al. Obrońców Tobruku, że teraz audi nadaje się tylko na złom [ZDJĘCIA].
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz