Borys i Ola to twórcy popularnego kanału na YouTube – Planeta Abstrakcja. Od pewnego czasu osiedli w Montrealu, gdzie przygotowują się do dużego projektu, jakim będzie podróż do Chin. Niedawno postanowili spędzić dzień podczas polonijnego pikniku.
Szybko uwagę pary przykuł czarnoskóry mężczyzna, ubrany w biało-czerwone barwy. Okazało się, że jest to Haitańczyk, który jeszcze miesiąc temu był w Polsce i zakochał się w naszym kraju. Uznanie Borysa i Oli zdobyła polszczyzna mężczyzny. Rozmówca wytłumaczył, że to wynik zakładu z polskim znajomym, któremu chce udowodnić, że nauczy się polskiego w trzy lata. - Obiecałem mu, że będę mówił jak Polacy, ale jestem bardzo daleko od celu – przyznał ze skromnością.
Olsztyński wątek w materiale Planeta Abstrakcja pojawia się w 8 minucie i 11 sekundzie
W dalszej części rozmowy pojawił się wątek polskich miast. - Moje ulubione miasto to Olsztyn – zdradził Haitańczyk. - Wydaje mi się, że ludzie na północy są inni, niż gdziekolwiek indziej. Lubią spędzać czas nad wodą i piją dużo piwa – wyjaśnił.
Mężczyzna podkreślił, że nauka języka polskiego jest bardzo trudna. - Gramatyka to jest masakra – przyznał. Wspomaga się jednak filmami i podcastami, dzięki którym może obcować z polszczyzną. Haitańczyk nie mógł się nachwalić Polaków oraz naszego jedzenia. - Najlepsze na świecie. Każdy musi spróbować – stwierdził.
Para stojąca za „Planetą Abstrakcja” ma na swoim koncie podróże w najdalsze zakątki globu. Tylko w zeszłym roku odwiedzili m.in. Mongolię, Madagaskar czy Brazylię.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz