- Obiecałem, że powiem coś na mecie. To dla mnie wyjątkowy rajd, bo ostatni w mojej karierze - powiedział na mecie rajdu Baja Poland, Krzysztof Hołowczyc. I dodał: – Nie jadę na Dakar, nie ścigam się dalej zawodowo. Będę tu przyjeżdżał po to, aby się z wami zobaczyć. Przez te lata wiele zespołów, wiele wspaniałych osób, pilotów – musiałbym tu długo wymieniać – ale ten ostatni mój okres, kiedy to właśnie te dziesięć lat byłem w cross country, spędziłem naprawdę wśród wspaniałych ludzi.
Popularny "Hołek" ma na swoim koncie ma m.in. tytuły Mistrza Polski oraz Mistrzostwo Europy wywalczone w sezonie 1997 roku w rajdach płaskich. Po przesiadce do rajdów terenowych jego największym osiągnięciem jest wywalczenie trzeciego miejsca w Rajdzie Dakar 2015 oraz zdobycie Puchar FIA w rajdach terenowych w sezonie 2013 i 2010.
- Posmakowałem ostatnio urlopu i uświadomiłem sobie, że życie to nie tylko motosport i starty, ale też czas dla rodziny. Poczuli mocniej, że mają męża, ojca i to też ma dla mnie znaczenie - podkreślił Hołowczyc w jednym z wywiadów.
Hołowczyca kibice mogli oglądać w rallycrossie, który - jak mówi się nieoficjalnie - jest celem olsztynianina na nadchodzący sezon.
Czołówka rajdu Baja Poland:
1. Hołowczyc/Kurzeja 4:35:05
2. Al-Attiyah/Baumel +7:32
3. Ten Brinke/Colsoul +8:53
4. Kaczmarski/Suominen +9:44
5. Dąbrowski/Czachor +10:45
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz