- Gryfino to absolutny faworyt rozgrywek i żaden zespół nie powinien mu zagrozić zająć na koniec sezonu pierwsze miejsce - opowiadał o meczu trener Szczypiorniaka Konstanty Targoński. - Oni, po remisowym początku, prowadzili do końca spora różnicą, ale był taki moment, że doszliśmy ich na trzy bramki. Na więcej już nam jednak nie pozwolili. Dobre zawody zagraliśmy w defensywie, niestety gorzej było w ataku. Z różnych powodów musiałem dokonywać zmian w składzie. Pewnie gdyby nie to, to nasza przegrana byłaby mniejszą liczbą bramek.
Na czele ligowej tabeli jest oczywiście Blejkan (24 pkt w 8 meczach), drugie miejsce zajmuje Handball Czersk (19 pkt w 9 meczach), a trzecie Szczypiorniak z takim samym dorobkiem punktowym jak zespół z Czerska.
Szczypioirniak Olsztyn - KPR Blejkan Gryfino 18:23 (7:12)
Szczypiorniak Olsztyn: Jakub Pikura, Fabian Masłowski, Sebastian Kusiak - Robert Targoński 5, Przemysław Mosiewicz 5, Jakub Ostrówka 4, Mateusz Reszczyński 1, Radosław Dzieniszewski 3, Jakub Jurewicz, Filip Lewalski, Maciej Retkiewicz, Karol Domagalski, Jakub Bądzelewski, Konrad Domian i Eryk Kulas.
Lech Janka
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz