Przeżycie duchowe, zakończone obiadem w restauracji
Pierwsza komunia święta, już z nazwy wskazuje, iż uroczystość powinna mieć charakter, przede wszystkim, religijny. Dla wielu nie stanowi to jednak przeszkody, aby ten dzień stał się okazją do spotkania w gronie rodziny i znajomych.
Najczęściej spotykaną formą są pokomunijne obiady w restauracjach, gdzie w większości przypadków, rezerwacji dokonuje się się z bardzo dużym wyprzedzeniem. Z roku na rok wzrastają koszty organizacji tego typu wydarzeń, a zaproszeni goście stawiają na coraz kosztowniejsze podarunki.
Opinia Polaków
Prezenty kojarzone są obecnie, w dużej mierze, z pieniędzmi w kopercie. Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna przeprowadził pod koniec marca br. wśród Polaków ankietę, dotyczącą kwot, przeznaczanych na pierwszą komunię.
Wyniki pokazały, iż wśród 1105 respondentów, 21 procent uznało, iż powinno być to powyżej 500 zł, z kolei 32 procent zdecydowałoby się na wręczenie sumy w przedziale 300-500 zł. Pozostali ankietowani wskazali kwoty niższe. Jak informuje Wirtualna Polska, która zleciła opisywane badanie, wśród odpowiedzi nie zabrakło opinii, iż dzieciom z okazji przyjęcia do serca Chrystusa, nie powinno się wręczać pieniędzy, ponieważ pozbawia to uroczystość wyjątkowości duchowej.
Zdarza się również tak, że kwoty są różnicowane, ze względu na relację, łączącą gości z dzieckiem. Wychodzi się wówczas z założenia, iż będąc chrzestnym, chrzestną, babcią czy dziadkiem, „wypada dać więcej”. Niektórzy wskazują, iż powinny być to kwoty, opiewające na około 1500 zł.
Przyjęcie z przytupem
Do trendu urządzania dzieciom wystawnych uroczystości komunijnych, obdarowując je pieniędzmi bądź prezentami, dołączył w ostatnim czasie słynny detektyw Krzysztof Rutkowski, czym nie omieszkał pochwalić się w mediach społecznościowych. Celebryta, świętując pierwszą komunię swojego 10-letniego syna, kupił mu sportowe auto.
- Z okazji komunii świętej przygotowaliśmy dla Juniora wiele atrakcji i prezentów. Krzysiu ma 10 lat i interesuje się motoryzacją, dlatego kupiłem mu BMW E36 z silnikiem E46. Auto ma tuning 400 koni. Jego wartość to około 200 tys. zł. Pod okiem instruktora będzie nim jeździł na torze – poinformował Rutkowski.
Trzeba przyznać, że po tych doniesieniach, w sieci zawrzało. Internauci w większości krytykowali działanie celebryty.
„Konsekwencja analfabetyzmu religijnego”?
Na temat hucznych, pełnych przepychu komunii świętych, wypowiedział się ks. prof. Andrzej Kobyliński, z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, zarzucając tego typu imprezom „pogański” charakter.
- Mamy to, czego chcieliśmy, zrujnowaliśmy religię. Została ogołocona z treści duchowych, ośmieszona, sprowadzona do imprez religijnych. Chcę, żeby to wybrzmiało: tak skrajnie konsumpcyjnej, pogańskiej pierwszej komunii świętej nie ma nawet w bogatych krajach zachodnich, jak Włochy, Niemcy czy Francja. Takie szaleństwo pierwszokomunijne jest konsekwencją analfabetyzmu religijnego i głupoty religijnej dorosłych – wskazał kapłan w rozmowie na łamach portalu o2.
Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się refleksjami we wskazanej materii.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz