Siatkarze Indykpolu AZS oraz Cuprum do tego spotkania nie zaznali smaku zwycięstwa w tym nowym sezonie ekstraklasy. Obu zespołom bardzo zależało wię na przełamaniu się i odniesienie pierwszego zwycięstwa. Zapowiadał się więc bardzo odpowiedzialny i stresujący obie strony mecz.
– Naszym największym problemem jest brak pewności siebie - stwierdził nie bez racji przed wyjazdem do Lubina przyjmujący ekipy olsztyńskiej Ruben Schott. - Nie zaczęliśmy sezonu zbyt dobrze i każdy z nas z tym się zmaga. Musimy się tego pozbyć, oczyścić swoje umysły i choć nie jest to w tym momencie łatwe - myśleć pozytywnie. Nie mamy czasu na rozmyślanie o naszej obecnej sytuacji. Musimy wyjść na boisko i zrobić swoje, czyli wygrać spotkanie.
I tak się też w Lubinie stało. Jednak kiedy w połowie pierwszego seta, po serii błędów i innych nerwowych poczynań zespołu z Olsztyna, ich rywale prowadzili 13:8, wydawało się, że będzie tak jak w poprzednich dwóch spotkaniach olsztyńskich siatkarzy. Na szczęście kilka błędów więcej mieli gospodarze i Zielona Armia zaczęła się do nich zbliżać (14:10, 15:12, 15:14), aż w końcu atak Żalińskiego doprowadził do wyrównania 18:18. Koniec seta należał już do gości, którzy święcili pierwszą wygraną w tym sezonie partię po siedmiu przegranych.
Do połowy drugiego seta zespoły grały punk za punkt (4:5, 6:6. 9:10, 12:13). Potem olsztynianie po coraz skuteczniejszej grze w ataku (szczególnie Zalińskiego oraz Schulza) oraz obronie pokazali, która drużyna w tej części meczu jest lepsza.
Set trzeci z nieco większym animuszem rozpoczęli gospodarze prowadząc 5:3. Podopieczni trenera Daniela Castellaniego szybko odrobili straty, a po jednym z wielu dynamicznych zbiciach Schulza prowadzili już 13:10 i od tego momentu nie oddali go ani na chwilę. Bardzo dobrze grał w obronie olsztyński libero Gruszczyński, który w poprzednim sezonie reprezentował Cuprum
Skrót meczu Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn
Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (22:25, 20:25, 21:25)
Cuprum: Jimenez (10), Smoliński (9), Gunia (7), Ferens (6), Maruszczyk (5), Tavares, Szymura (libero) oraz Penczew (3), Lorenc (1), Jakubiszak, Magnuszewski
Indykpol AZS: Schulz (18), Żaliński (15), Schott (10), Teremienko (8), Concepcion (5), Stępień, Gruszczyński (libero) oraz Woch, Andringa, Kapica, Droszyński, Poręba, Ciunajtis (libero)
MVP: Damian Schulz
Lech Janka
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz