W spotkaniu w Radomiu zespół akademików z Kortowa poprowadził już Marco Bonitta. Włoski szkoleniowiec nie dokonał zmian w wyjściowym składzie olsztynian. Mecz rozpoczęli zatem: Firlej, Jakubiszak, Poręba, Defalco, Andringa, Butryn i Gruszczyński (libero).
Każda z trzech rozegranych partii w Radomiu była emocjonująca i każda z nich zakończyła się wynikiem 25:23 dla Indykpolu AZS Olsztyn. Dwa pierwsze sety przebiegły pod dyktando akademików z Kortowa, a gospodarze najbliższej wygranej byli w trzeciej odsłonie, w której prowadzili 21:17. Szaleńcza pogoń olsztynian doprowadziła do zamknięcia spotkania w trzech setach. Dla ekipy ze stolicy Warmii i Mazur było to 6. zwycięstwo z rzędu.
Zwycięstwo olsztynian było również widoczne w statystykach. Akademicy z Kortowa lepiej przyjmowali (54% dokładnego przyjęcia przy 53% pozytywnego przyjęcia gospodarzy), byli skuteczniejsi w ataku (51% skuteczności do 36%), zdobyli więcej punktów blokiem (11:7). Obie ekipy zdobyły po 3 asy serwisowe. Najwięcej punktów u gości zdobył MVP meczu – Karol Butryn (23 pkt.), a u gospodarzy Alexander Berger (10 pkt.).
- Cieszę się, że wygraliśmy za trzy punkty, bo nie był to łatwy mecz – przyznał Jan Król, atakujący Indykpolu AZS Olsztyn. – W Radomiu zawsze gra się ciężko, osobiście wiele razy już tutaj przegrywałem. Najważniejsze, że zespół zwyciężył, mamy trzy punkty i jedziemy dalej!
Następnie spotkanie olsztynianie rozegrają w kolejną niedzielę (28 listopada) o godzinie 17:30. Przeciwnikiem w iławskiej hali będzie Stal Nysa.
Cerrad Enea Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (23:25, 23:25, 23:25)
Czarni: Kędzierski, Berger, Parkinson, Faryna, Rusin, Lemański, Masłowski (libero) oraz Gąsior, Nowak, Santana
AZS Indykpol: Firlej, Andringa, Jakubiszak, Butryn, Defalco, Poręba, Gruszczyński (libero) oraz Król, Salehi, Siwczyk
MVP: Karol Butryn (AZS Indykpol)
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz