Inflacja w Polsce od wielu miesięcy daje się we znaki. W październiku wskaźnik ten osiągnął 17,9 proc. (Inflacja w październiku ostro w górę. GUS podał przerażające dane). Drożyzna w sklepach, wysokie rachunki za prąd, ogrzewanie czy gaz sprawiły, że w Polsce można zaobserwować zwiększony ruch w lombardach.
- Nam się wydawało, że ta inflacja sobie pójdzie. Teraz już powoli tracimy wiarę co do tego i zaczynamy mieć odruchy oszczędnościowe. Kupowanie rzeczy w obrocie wtórnym jest jednym z takich odruchów – powiedział w rozmowie z portalem Polsat News Maciej Samcik, autor bloga „Subiektywnie o finansach”.
Stały wzrost cen sprawił, że coraz więcej ludzi nie ma środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Dlatego Polacy znacznie częściej odwiedzają lombardy, gdzie zastawiają m.in. telefony komórkowe, konsole do gier oraz same gry, biżuterię złotą oraz srebrną czy niewielkie sprzęty AGD. Część osób zastawia nawet cenne przedmioty, takie jak pierścionki zaręczynowe, laptopy, zastawę stołową z porcelany, a nawet obrączki ślubne. Za przedmioty otrzymują znacznie zaniżoną kwotę niż wynosi ich rzeczywista wartość. Wielu osób nie stać również na to, żeby zastawione przedmioty później wykupić.
Jak sytuacja prezentuje się w Olsztynie? Tutaj również można zaobserwować zwiększony ruch. Odwiedziliśmy 9 różnych lokali, jednak ich pracownicy nie chcieli oficjalnie wypowiadać się dla mediów.
- Klientów jest więcej, ale nie podam żadnych danych – usłyszeliśmy od pracownicy jednego z lombardów w centrum miasta.
Jednak obserwując witryny można zauważyć wiele cennych przedmiotów. Najwięcej jest smartfonów, ale nie brakuje także konsol do gier, złotej biżuterii, w tym pierścionków zaręczynowych oraz obrączek. Z naszych informacji wynika, że obrączki są ostatnią deską ratunku dla osób, które potrzebują pieniędzy „na już”. Głównie jednak zastawiają je rozwodnicy, którzy już nie potrzebują takiej pamiątki.
Z powodu wysokich rachunków oraz drożyzny w sklepach Polacy coraz częściej sięgają po chwilówki. Z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że niemal 29 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności. 8,7 proc. respondentów stwierdziło, że zaoszczędziło mniej niż 1 tys. zł. We wrześniu bieżącego roku wartość udzielonych chwilówek wyniosła aż 850 mln zł.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz