W piątek (5 maja br.) odbył się pierwszy „Ogólnopolski Protest Pielgrzymkowy w obronie Tronu Matki Bożej w Gietrzwałdzie”. W najbliższą sobotę (3 czerwca) organizatorzy zapowiadają drugą manifestację. Wedle Komitetu Obrony Gietrzwałdu budowa centrum dystrybucyjnego niemieckiej sieci przyczyni się do zniszczenia środowiska oraz „zbezcześci” święte miejsce.
- Do wzięcia udziału zapraszamy środowiska: chrześcijańskie, patriotyczne, ekologiczne oraz inne, którym na sercu leży dobro tego wyjątkowego miejsca.
- czytamy w zapowiedzi protestu.
KOG planuje rozpocząć sobotnie wydarzenie od mszy świętej w gietrzwałdzkim sanktuarium (o godzinie 12). Następnie uczestnicy udadzą się pod krzyż „Bóg Honor Ojczyzna” przy ulicy Szkolnej. Kolejnym celem marszu ma być urząd gminy. Manifestacja zakończy się przy „Cudownym Źródełku” na błoniach.
Na protesty na terenie sanktuarium nie chce zgodzić się ks. Marcin Chodorowski, rektor sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.
- Organizatorzy tego wydarzenia (protestów – red.) informują, że ma ono odbywać się między innymi na terenie sanktuarium, na co kategorycznie nie wyrażamy zgody. Przypominamy, że sanktuarium jest miejscem dostępnym dla pielgrzymów, którzy chcą modlić się w ciszy, nie zakłócając spokoju innym, a nie przestrzenią do manifestowania poglądów społecznych czy politycznych.
- tłumaczy proboszcz gietrzwałdzkiej parafii.
Chodorowski twierdzi, że wbrew informacjom, które powtarzają inicjatorzy protestów, inwestycja Lidla powstanie w znacznej odległości od sanktuarium. Wedle ogólnodostępnych danych centrum dystrybucyjne ma znaleźć się około kilometr od centrum wsi. Chodzi o tereny rolne pomiędzy Gietrzwałdem i Łajsami (zlokalizowane na południowy-wschód od drogi krajowej nr 16).
- W minionych tygodniach za szyby samochodowe zaparkowane na terenie sanktuarium były wkładane ulotki, nawołujące do udziału w protestach. Był na nich umieszczony obraz przedstawiający scenę gietrzwałdzkich objawień. Organizatorom chodzi o to, by odbiorca takich informacji nabrał przekonania, że to sanktuarium jest pomysłodawcą tych protestów, co jest nieprawdą.
- stanowczo odcina się od protestujących ks. Chodorowski.
Komitet Obrony Gietrzwałdu wcześniej został skrytykowany przez ks. Tomasza Szałandę ze Stawigudy (Ksiądz wbija kij w mrowisko. ''Anty-mariologia protestujących w Gietrzwałdzie''). Nie brakuje jednak ludzi związanych z Kościołem katolickim, którzy popierają dążenia KOG-u.
W ostatnim czasie przeciwko inwestycji opowiedzieli się m.in. ks. prof. Tadeusz Guz czy słynny podróżnik, Wojciech Cejrowski.
- Jestem poruszony tematem, który też nie dociera do mediów (…) Warmia i Mazury, tam jest dużo miejsca. Można tę bazę zrobić spokojnie gdzie indziej. Ona nie musi być konkretnie w tym miejscu. To diabeł podpowiada, że ona ma być tuż przy sanktuarium.
- twierdzi Cejrowski w programie "W służbie Bogu i Ojczyźnie" nagranym przez telewizję wRealu.
Niemiecka sieć dyskontów na zarzuty odpowiedziała w specjalnym oświadczeniu. Czytamy w nim, że Lidl chce być „dobrym sąsiadem” dla lokalnej społeczności, a centrum dystrybucyjne nie będzie emitować „niekomfortowych zapachów”. Podkreślono też, że na terenie magazynu surowce nie będą utylizowane, przetwarzane czy spalane.
Czytaj również:
Gietrzwałd. Nie zgadzają się na Centrum Dystrybucyjne Lidla [ZDJĘCIA, WIDEO]
Niemiecka sieć odpowiada protestującym w Gietrzwałdzie. ''Zależy nam, aby być dobrym sąsiadem''
Komentarze (110)
Dodaj swój komentarz