Na mieszkańców gminy oraz turystów czekały tradycyjne przekąski - fafernuchy i nowolatki. Można było też własnoręcznie zrobić świeczkę z plastra pszczelego wosku. Podczas festiwalu nie zabrakło magii w postaci eliksirów miłosnych i podobno posiadających tajemną moc "motanek", czyli szmacianych lalek Babki Zielarki.
Największym zainteresowaniem cieszyły się pokazy warzenia piwa "na żywo" przez piwowarów domowych - Daniela Dudę i Artura Kamińskiego. Ten ostatni dzielił się wiedzą na temat robienia piwa w warunkach domowych. Rozprawił się też z niektórymi mitami na temat bursztynowego napoju. - Brzuch nie jest od piwa, brzuch jest na piwo - przekonywał piwowar z Olsztyna. - Butelka piwa ma około 250 kalorii, czyli tyle, co szkalnka soku. Od czego zatem się tyje? Od przekąsek typu chipsy i orzeszki. Piwo zawiera mnóstwo składników odżywczych, doskonale uzupełnia elektrolity w organizmie i odkwasza mięśnie. Warunkiem jest oczywiście spożywanie go w rozsądnych ilościach.
Burzowa chmura, która nadciągnęła nad Biskupiec, zmusiła organizatorów do przerwania imprezy, ale tylko na dwie godziny. Późnym wieczorem na scenie znów zabrzmiały utwory w wykonaniu lokalnych zespołów muzycznych. Gwiazdą wieczoru był Szymon Wydra z zespołem Carpediem.
Pomysł popularyzowania tradycji piwnych, które na Warmii sięgają setek lat wstecz, zrodził się w Starostwie Powiatowym w Olsztynie. Jak się okazało, idea promowania Warmii w nietypowym aspekcie historycznym, edukacyjnym, kulturalnym i kulinarnym przypadła do gustu mieszkańcom powiatu. W latach 2012-2014 festiwal odbywał się co roku w miastach warmińskich, w których istnieją lub istniały browary i silne tradycje związane z dziedzictwem browarniczym - Biskupcu, Olsztynie i Braniewie. Do tej pory w imprezie wzięło udział ponad 60 tysięcy osób. W styczniu br. festiwal otrzymał certyfikat "Produkt Warmia Mazury"
Tegoroczna edycja WFDB odbyła się podczas Dni Biskupca, organizowanych przez tutejszy Urząd Gminy i BDK.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz