W czwartek rząd ogłosił kolejne obostrzenia związane z trzecią falą pandemii. Podczas konferencji ministra była mowa o podróżujących w trakcie pandemii i padł też wyraźny apel o odpowiedzialność każdego z nas. Zbiegło się to w czasie, kiedy w internecie Izabella Krzan zamieściła pozdrowienia z Malediwów, jakby problem pandemii jej nie dotyczył. W internecie zawrzało. Obserwatorzy od razu wytknęli nietakt i hipokryzję Telewizji Polskiej.
Postawa Krzan nijak idzie w parze z tym, o co apelują rządzący.
Pani Izo, proszę nie wracać z tej podróży, bo i można przywieźć wirusa, no i telewizja śniadaniową zyska na pani nieobecności.
No i taka jedzie, jak większość Polaków, na wakacje za granicę i przywozi wirusa, z którym już tyle czasu walczymy. Gratuluję mądrego podejścia do życia.
Co ciekawe, kilka głosów krytyki dotyczyło też figury pani Izabelli, a dokładnie jej... biustu. W serii obrzydliwych wpisów część internautów poczuła się nawet w obowiązku doradzić jej operację powiększenia piersi, co w końcu postanowiła skomentować sama zainteresowana. W odpowiedzi na jeden z komentarzy dotyczących jej ciała, doradziła malkontentom zapoznanie się z pojęciem "body positivity".
No pewnie, niech wszystkie kobiety, które nie mają wymiarów 90-60-90, co najmniej 175 cm wzrostu, szerokich bioder, płaskiego brzucha, dużego biustu, długich, gęstych włosów, równego i białego zgryzu - najlepiej zamkną się w domu i nie pokazują. Wstyd droga Pani/drogi Panie/mały, szczekający piesku, bo w końcu ciężko rozszyfrować, kto się kryję za fake’owym profilem. Polecam zapoznać się z definicją body-positivity
- odpisała.
Przy okazji celebrytka pokusiła się o refleksję, że gdyby nawet powiększyła biust, to i tak nie sprostałaby oczekiwaniom części internautów.
Gdybym miała powiększony biust, osoby narzekające na wielkość moich piersi napisałyby: "O! Zrobiła sobie cycki i teraz świeci!". Jak to się mówi, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Polecam korzystanie z życia i zaprzestanie czerpania przyjemności z obrażania ludzi... albo od razu rozmowę z psychologiem - skwitowała.
Przynajmniej trochę pani Izabella odwróciła uwagę od podróżowania w trakcie pandemii...
KL
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz