To tylko jeden z przypadków ''parkowania po olsztyńsku''. W naszym mieście od dawna jest poważny problem z kierowcami, którzy parkując swoje auta wyłączają myślenie. Wystarczy przejść się na krótki spacer po mieście by naliczyć co najmniej kilkanaście takich przypadków.
Auto przedstawione na zdjęciu zaparkowane zostało na wjeździe na parking strzeżony – najwyraźniej kierowca potraktował wjazd, jako zatoczkę, na której bezpiecznie pozostawi auto.
Na portalu społecznościowy Facebook powstała grupa ''NO jak parkujesz gupku'', gdzie codziennie można znaleźć podobne ''kwiatki''. Czy napiętnowanie tak parkujących w końcu przyniesie jakiś rezultat?
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz