Damian Lange pochodzi z okolic Ciechanowa. Do naszego miasta przyjechał wiele lat temu, z okazji zorganizowanego, w wówczas legendarnym olsztyńskim klubie Come In, koncertu Myslovitz, w którym bardzo chciał uczestniczyć. Uroki stolicy Warmii i Mazur na tyle zachwyciły muzyka, że zdecydował się przenieść tu swoje życie i, jak zapewnił, w Olsztynie zamierza pozostać na stałe.
Artysta ma na swoim koncie zarówno albumy wydane ze swoimi zespołami, jak również płyty solowe. Utwory, które tworzy, oparte są na niezwykle trafnych obserwacjach społeczeństwa (tę tematykę porusza chociażby album „Socjofonia”), jak i siebie.
Nasz gość traktuje pisanie tekstów jako formę autoterapii. Podczas rozmowy opowiedział, w jaki sposób udaje mu się funkcjonować, patrząc na świat z głęboką wrażliwością. - To często boli, często są złe momenty, przez wrażliwość – przyznał.
"Lodziarka"
Twórca słynnej „Lodziarki” podzielił się swoimi przemyśleniami na temat polskiego show-biznesu, twierdząc, że nie umiałby się w nim odnaleźć i „nigdy nie oczekiwał doraźnego poklasku”.
- To jest taka pułapka, że zawsze muszę być idealnym człowiekiem dla nieidealnych ludzi – podsumował. Stwierdził również, że obecnie jesteśmy zalewani ze wszystkich stron muzyką komercyjną, a jemu zależy na przekazywaniu szczerych emocji.
"Uboczny efekt narzekania"
Transsexdisco było dla Damiana Lange formą wykrzyczenia młodzieńczego buntu. Po stworzeniu materiału na pierwszą płytę, zdał sobie sprawę, że przyszła pora na inne projekty, ponieważ odkrył „delikatną, zwiewną wersję siebie”. Dzięki temu powstali „Romantycy”, a z czasem solowe albumy.
W utworze „Dajcie mi tu filozofa” artysta śpiewa o chęci poznania tajników nieścisłości świata.
"Dajcie mi tu filozofa"
O co zapytałby takiego mędrca, gdyby było mu dane go spotkać? Bez zastanowienia odpowiedział: - w tym momencie już o nic. Wyjaśnił, iż zgłębił wiedzę związaną z filozofią, a mimo iż jest to szerokie spektrum, człowiek się nie zmienił przez ostatnie tysiąclecia i nie zdążył ewoluować w swojej duszy.
Niedawno zespół Transsexdisco zagrał po kilkuletniej przerwie koncert na „Scenie Zgrzyt” w Olsztynie. Fani wypełnili klub po brzegi. Nasz gość przyznał, iż było to dla niego duże przeżycie i cieszy się z możliwości zagrania tego koncertu.
"Mniej zabawna wersja"
Dlaczego uważa siebie za „minimalnego człowieka”, czy czuje się „prezesem warmińskich singli”, w jaki sposób podchodzi do miłości, czy bywa dla siebie surowy, oraz jak osiągnąć spokój przy ogromnej wrażliwości? Między innymi o tych aspektach Damian Lange opowiedział podczas rozmowy z redakcją portalu Olsztyn.com.pl.
"Biznes"
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz