W tym roku tłusty czwartek obchodzimy 8 dni wcześniej niż w roku poprzednim. Według tradycji jest to ostatni czwartek przed rozpoczynającym się Wielkim Postem. Dziś olsztynianie mogą zapomnieć o dietach. Jakie pączki wybierają najczęściej? Te z dżemem, marmoladą, czekoladą, a może ajerkoniakiem?
Odpowiedzi postanowiliśmy zaczerpnąć u źródła. O to, jakie pączki klienci wybierają najczęściej, spytaliśmy olsztyńskie piekarnie.
- Najwięcej sprzedajemy pączków z marmoladą, najczęściej różaną. Jeżeli chodzi o polewę to klienci kupują zarówno te z lukrem, jak i cukrem pudrem – mówi nam kierownik piekarni na osiedlu Nagórki.
A jak sytuacja wygląda w Śródmieściu?
- My od zawsze produkujemy tylko pączki z marmoladą i cukrem pudrem. Takie też sprzedajemy – opowiada pracownica piekarni na ul. Lanca.
Wybór mieszkańców Zatorza nie pozostawia wątpliwości:
- U nas jest sporo rodzajów pączków. Są z ajerkoniakiem, marmoladą, cukrem pudrem i lukrem. Klienci jednak najczęściej wybierają te tradycyjne: z marmoladowym nadzieniem różanym, polane lukrem – relacjonuje sprzedawczyni z piekarni na ul. Limanowskiego.
Okazuje się, że olsztynianie stawiają na tradycję i sprawdzony smak. Pączek z marmoladowym, różanym sercem, pokryty pękającym, słodkim lukrem w tym roku najczęściej zagości na stołach mieszkańców naszego miasta.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz